Henderson o swojej skuteczności
Jordan Henderson zobowiązał się do regularnego trafiania do siatki rywali, z którymi zmierzy się Liverpool. Po zdobyciu swojego pierwszego gola w sezonie przeciwko drużynie West Bromwich Albion, pomocnik postawił sobie za główny cel zdobycie dwucyfrowej liczby trafień w obecnej kampanii.
24-letni Anglik rozstrzygnął ostatni mecz na korzyść The Reds, zdobywając gola strzałem w długi róg bramki The Baggies. Po tym uderzeniu podopieczni Brendana Rodgersa mogli cieszyć się cennym zwycięstwem na Anfield.
Była to pierwsza bramka nowego wicekapitana w obecnym sezonie. W poprzednich dwóch latach Henderson zdobywał odpowiednio pięć oraz sześć goli. Jego jak do tej pory dobrze zrównoważona gra wzbogaciła się o nowe zagrania ofensywne.
Jordan pnie się coraz wyżej w swojej karierze. Na pytanie redaktora o możliwość zdobycia 10 bramek w sezonie, jego apetyt na osiągnięcie tego celu był wyraźnie widoczny.
– Myślę, że jest to w moim zasięgu. Jak już kiedyś mówiłem, muszę poprawić ten aspekt mojej gry – odpowiada pewny siebie zawodnik.
– Chcę się ciągle rozwijać i będę ciężko nad tym pracował. Muszę nauczyć się poruszać po odpowiednich sektorach boiska, żeby móc częściej strzelać. Mam nadzieje, że poprawie wynik z zeszłego sezonu i zdobędę dwucyfrową liczbę goli.
– Menedżer ciągle powtarza, że chce, abym stwarzał zagrożenie pod bramką przeciwnika, niezależnie od tego na jakiej pozycji mnie wystawi. Muszę kontynuować taką grę i nie ma dla mnie znaczenia pozycja na boisku.
Drugim piłkarzem, który walnie przyczynił się do odniesienie zwycięstwa z West Bromem 4 października był Adam Lallana. Zawodnik otrzymał piękne podania od Jordana po czym wbiegł na pełnej prędkości w pole karne przeciwnika i pięknym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Henderson jest tak samo zadowolony z roli bezpośredniego zdobywcy bramek, jak i asystenta przy trafieniach kolegów. Anglik zaznacza, że najważniejsze dla niego jest zwycięstwo Liverpoolu.
– Obie role są dla mnie równie ważne. Dobrze jest asystować i dawać szansę innym na zdobycie bramki ale oczywiście równie miło jest zdobyć ją samemu.
– Jest to dla mnie obojętne tak długo jak drużyna gra dobrze i zwycięża. Jako pomocnik chce zdobywać gole oraz przyczyniać się do wygranych. Mogę to robić zaliczając asysty lub zdobywając gole bezpośrednio.
– Musimy wziąć na siebie więcej odpowiedzialności i upewnić się, że robimy tak co tydzień. Jestem pełen nadziei, że będę w stanie poprawiać ten element gry i wspierać zespół.
Komentarze (0)