Rodgers pełen wiary w zespół
Brendan Rodgers obserwuje duże zaangażowanie oraz energię w poczynaniach jego podopiecznych, każdego dnia. Stało się to źródłem pewności siebie, że the Reds będą kontynuowali postęp oraz obiorą właściwy kurs w obecnym sezonie.
W dotychczas rozegranych siedmiu ligowych meczach zawodnicy Rodgersa zdołali odnieść trzy zwycięstwa, trzy porażki oraz raz zremisować. Choć nie są to imponujące statystki, the Reds dzieli zaledwie jeden punkt od czołowej czwórki w tabeli.
Piłkarze wyjechali na zgrupowania kadry pobudzeni po zwycięstwie nad drużyną West Bromwich Albion. Trzy punkty gospodarzom zapewnili Adam Lallana oraz Jordan Henderson.
Po zakończonych zgrupowaniach kadrowych gracze wrócili do ośrodka treningowego w Melwood, podobnie jak kilku zawodników po przebytych kontuzjach. Rodgers zaczął zatem przygotowania do niedzielnego meczu przeciwko zespołowi Queen Park Rangers.
Boss zabierze swoich podopiecznych na Loftus Road w spokojnym nastroju oraz z przekonaniem, że wytrwałość zapewni im awans w tabeli w najbliższych tygodniach.
- Jestem dość zrelaksowany. Mówiłem to samo w zeszłym roku – zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja po 10 meczach i gdzie się znajdujemy.
- Gdyby Phil Jagielka nie zdobył przepięknej bramki w derbach, bylibyśmy bogatsi o dwa punkty i znajdowali się na czwartym miejscu w tabeli. W tym momencie musimy skupić się na obserwowaniu naszej gry i eliminowaniu naszych błędów.
- Wiemy, że będzie nam szło lepiej z każdym rozegranym meczem w sezonie. Zdecydowanie nie jesteśmy w kryzysie. Latem straciliśmy jednego z najlepszych piłkarzy na świecie i kupiliśmy wielu nowych zawodników. Naturalne jest więc, aby dać im czas na odpowiednie zgranie.
- Oczywiście zdarza się, że nie ma za dużo czasu na szkolenie i trzeba wyjść prosto na mecz. Uważam jednak, że nasi gracze są wręcz wspaniali. Postawa oraz energia jaką pokazują i ich pragnienie, aby poprawiać swoje umiejętności daje mi nadzieje, że naprawdę będziemy w stanie iść naprzód.
Dwa tygodnie temu Adam Lallana otworzył swój dorobek strzelecki w barwach the Reds podczas wizyty the Baggies na Anfield. Anglik wbiegł na pełnej prędkości w pole karne przeciwników i pięknym strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce.
Zwinnością oraz kreatywnością w rozegraniu piłki, pomocnik szybko zaskarbił sobie przychylność fanów, po tym jak pierwszy raz wszedł na boisko w meczu z Southampton. Rodgers ostrzega, że zarówno on jak i cały zespół mają jeszcze dużo więcej do zaoferowania.
- Adam jest zawodnikiem grającym w bocznych sektorach boiska. Pokazał w ostatnich sezonach, że jest bardzo dobrym piłkarzem i ma ogromny talent.
- Był to kluczowy powód, który skłonił nas do sprowadzenia go na Anfield. Wiedzieliśmy, że ściągnięcie gracza spoza Wielkiej Brytanii będzie wymagało dodatkowego czasu na adaptację. Potrzebowaliśmy kogoś, kto będzie w stanie z miejsca rywalizować w naszej lidze.
- Odkąd wyleczył kontuzje nabiera kondycji z każdym dniem. Jego występ przeciwko Evertonowi był bardzo dobry, a trzeba pamiętać, że przed nim zagrał całe 120 minut przeciwko Middlesbrough w Pucharze Ligi.
- Jego sprawność rośnie cały czas. Widzę go na treningach i dostrzegam znaki powrotu do najlepszej formy meczowej. Jest dla nas wyjątkowym graczem, a jego forma będzie rosła w trakcie całego sezonu.
Komentarze (2)