Rodgers o urazie Sturridge’a
Brendan Rodgers potwierdził, że Daniel Sturridge opuści następne dwa do czterech tygodni. Napastnik Liverpoolu zmaga się z kontuzją łydki jaką odniósł na treningu w Melwood podczas porannej rozgrzewki.
Sturridge ostatni mecz zagrał 31 sierpnia, kiedy to Liverpool zdemolował Tottenham 3:0 na White Hart Lane. Po tym spotkaniu Anglik narzekał na uraz uda, który wykluczył go na siedem tygodni.
Po spotkaniu z QPR w niedzielę Rodgers wyjaśnił jak Sturridge uporał się z problemem z udem, ale złapał kolejną, jeszcze bardziej rozczarowującą w tych okolicznościach kontuzję.
– Daniel powracał po kontuzji uda i pod względem medycznym wszystko wyglądało dobrze – powiedział menadżer Liverpoolu. – Pierwszego dnia biegał po murawie na porannej rozgrzewce. Nie było akcji, uderzania piłki. Podczas biegania poczuł naciągnięcie łydki.
– Prześwietlenie wykazało lekki uraz łydki. Sztab medyczny powiedział mi, że ta kontuzja wykluczy go na okres od dwóch do czterech tygodni, co jest dużym rozczarowaniem dla całej drużyny. Jednak mamy szeroką kadrę w tym momencie. Nadal będziemy walczyć o nasze cele i miejmy nadzieję, że Daniel dojdzie do zdrowia szybciej niż później – zakończył Rodgers.
Komentarze (4)
"Daniel powracał po kontuzji łydki i pod względem medycznym wszystko wyglądało dobrze. Pierwszego dnia wstał o 8:00 z łóżka z zamiarem pójścia na trening. Nie było akcji, wody na podłodze, skórki od banana obok kapci. Podczas wstawania poczuł lekkie ukłucie w stopie. Prześwietlenie wykazało złamanie nogi w czterech miejscach."