Thompson o dzisiejszym meczu
Legenda Liverpoolu, Phil Thompson ujawnił swoje przewidywania do co dzisiejszego starcia the Reds z Realem Madryt na Anfield. Spotkanie rozgrywane w ramach Ligi Mistrzów budzi wiele emocji nie tylko w kręgach kibiców obu drużyn.
Obydwa kluby zdobyły łącznie Puchar Mistrzów aż 15 razy w tym dziesięciokrotnie zdołali uczynić to Hiszpanie. Nad Merseyside zawitają dziś takie gwiazdy jak Cristiano Ronaldo czy Toni Kroos pisząc nową kartę europejskiego futbolu. Thompson mówił o historycznym znaczeniu tego meczu.
– To był najwspanialszy mecz w jakim brałem udział – mówił były obrońca o finale LM z 1981 roku gdzie Liverpool pokonał Real 1:0, a Thompson był wtedy kapitanem drużyny.
– Można zauważyć, że bardzo dużo mówi się o tym meczu, to buduje atmosferę. To fantastyczna część europejskiego futbolu, która dotyczy nas bezpośrednio.
– Tak się składa, że miałem okazję zagrać przeciwko Realowi w finale Pucharu Mistrzów w 1981 roku. Od tamtego czasu graliśmy z nimi dwukrotnie i za każdym razem wygrywaliśmy z nimi. Ta drużyna też może tego dokonać. Dzisiaj trzeba sobie zdać sprawę, że to będzie prawdziwe starcie „białych” z „czerwonymi”.
– To będzie jeden ze wspanialszych wieczorów na Anfield. Na pewno stanie się on częścią miejscowego folkloru, to niesamowite. Mam nadzieję, że stanie się też jednym z lepszych meczy w historii futbolu. Zawsze na Anfield dzieje się coś niesamowitego, mozaiki, okrzyki fanów z The Kop.
– Oni [inne zespoły] wiedzą z jakim zaangażowaniem prowadzony jest doping na Anfield. Atmosfera po prostu ładuje każdego pozytywną energią. To oddziałuje na piłkarzy i oni mogą tej energii znaleźć w sobie jeszcze odrobinę, aby zagrać na 115, 120 czy 120% dzięki tym emocjom.
– Na żadnym innym stadionie nie ma takiej ilości flag, banerów, nikt nie śpiewa tak głośno You'll Never Wal Alone i tworzy tak cudowną otoczkę wokół spotkania. Będzie już ciemno więc Anfield rozbłyśnie setkami świateł.
Komentarze (0)