Boss o powrocie Sturridge’a
Brendan Rodgers oczekuje, że powrót Daniela Sturridge’a podniesie dynamikę i moc ataku Liverpoolu. Boss zdaje sobie jednak doskonale sprawę, iż póki co jego zespół musi sobie radzić bez reprezentanta Anglii.
Dziewięć dni temu na konferencji prasowej boss potwierdził, że klub będzie osłabiony brakiem 25-letniego snajpera od dwóch do czterech tygodni.
Sturridge oglądał z wysokości trybun nieporadność swoich kolegów z zespołu przy okazji bezbramkowego remisu z Hull.
– Najlepsi zawodnicy zawsze mają dobry wpływ na grę zespołu – powiedział Rodgers.
– Potrzebujesz napastników, którzy są w stanie strzelić gola z niczego. To ich wielka broń i Daniel bez wątpienia należy do tego grona snajperów.
– Czekamy na jego powrót, gdyż dzięki temu pojawi się większa pewność siebie w zespole z uwagi na dynamikę i płynność naszej gry.
– Ciężko pracujemy, chcąc jak najszybciej poprawić swoją sytuację w tabeli. Piłkarze doskonale o tym wiedzą i starają się dawać z siebie wszystko – podsumował.
Komentarze (0)