Bez bramek do przerwy
The Reds remisują bezbramkowo ze Swansea City po 45 minutach spotkania czwartej rundy Pucharu Ligi. Liverpoolczycy byli zdecydowanie lepszą drużyną w pierwszej części spotkania, nie przełożyło się to jednak na bramki.
Najlepsze okazje na zdobycie bramki mieli Lazar Marković i Fabio Borini. Serb źle trafił w piłkę i jego uderzenie skończyło w trybunach, zaś po strzale Boriniego interwencją popisał się bramkarz Łabędzi.
Pod koniec pierwszej połowy interweniować musiał także Brad Jones, strzałem z rzutu wolnego próbował pokonać go Jonjo Shelvey, Australijczyk stanął jednak na wysokości zadania.
Komentarze (38)
Drewnem bym to strzelił
Wygląda to fajnie, ale dalej nie ma kto strzelać... co nie zmienia mojego optymizmu przed 2 połową
- Jones świetna interwencja
- Coutinho męczy granie z Lambertem - drwalem
- Brazylijczyk na + ciężar rozgrywania na jego barkach w 100%
- najsłabsi Lambert i Johnson
nie zacina
tylko jakoś skuteczności brak
z jednej jak i z drugiej strony boiska
SuperMario!
ale gratki dla
FabioBoriniego!
BrAvO!