Liverpool melduje się w ćwierćfinale
Liverpool awansował do następnej rundy Pucharu Ligi, pokonując na Anfield Swansea City 2:1. Bramki dla The Reds zdobyli Mario Balotelli i Dejan Lovren, dla Łabędzi strzelił Marvin Emnes.
Podopieczni Gary'ego Monka wyszli na prowadzenie w 65. minucie spotkania, kiedy bardzo ładnym strzałem popisał się Emnes.
The Reds zdołali wyrównać na 5 minut przed końcem spotkania, pięknym dośrodkowaniem z prawego skrzydła popisał się Fabio Borini, a piłkę do siatki skierował jego rodak, wprowadzony kilka minut wcześniej Mario Balotelli.
W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę za faul na Philippe Coutinho otrzymał stoper Łabędzi, Federico Fernández.
Kiedy wydawało się, że Liverpoolczyków czeka kolejna dogrywka, bramkę na 2:1 strzałem głową zdobył Dejan Lovren i The Reds mogli cieszyć się z awansu do kolejnej rundy.
Komentarze (99)
A tak serio, naprawdę ciesze się z tego zwycięstwa. YNWA !
A tak na poważnie, oby to było ich przełamanie :)
fajnie zareagowaliśmy na strate gola, widać było że chcemy wygrać a nie odpaść po bezbarwnym 1-0.
fajnie dzisiaj pograł Lucas i Borini.
ten pierwszy grał jak na niego dobrze, gdyby umiał podać na 30 metrów co do centymetra i oddać groźny strzał to może bym go widział w 1 składzie.
Borini - może nie ma umiejętności na pierwszy skład, ale widać że zostawia serducho, walczył o każdą piłkę, strzelał, ASYSTOWAŁ, na prawdę fajny występ, myślę że z Newcastle to Lambert się nie załapie na ławke.
Hendo still ogórek :v
Lazar w końcu trochę odważniej, choć spieprzył swoją okazję koncertowo. Były dryblingi i parę ciekawych zagrań.
Potencjał jest, pewność przyjdzie.
Dobry mecz Boriniego.
Markovic to biegajace posmiewisko pilkarskie (kontra z 2 polowy 4vs3 i zamiast podac do bedacego z lewej w sumie niepilnowanego Cou(?) wolal stracic pilke w dziecinny sposob dostarczajac ja wprost pod nogi Swanseanczyka...), gra tak tragicznie ze jestem w stanie kupic mu bilet samolotowy do ojczyzny, niech wraca i zajmie sie wypasem owiec.
dodają skrzydeł!
Przyjemny mecz! YWNA!
Lucas bardzo solidnie, Gerrard w całym październiku nie zaliczył tylu odbiorów, nie przerwał tyle akcji rywala, co Brazylijczyk w dzisiejszym meczu.
Zagrał dobrze, więc nie naginajmy faktów i oddajmy mu to. Zagrał dużo lepiej niż Gerrard na DMF w jakimkolwiek meczu z tego miesiąca, ale nie znaczy to, że ma grać w pierwszym składzie.
On, albo odejdzie zimą/latem, albo będzie rezerwowym.
Hendo akurat był jednym z lepszych na boisku.
największym naszym problemem jest brak taktyki i zgrania. Rodgers nam nic nie zaproponował ciekawego w tym sezonie brakuję automatyzmu i dostosowania taktyki do zespołu. W tamtym sezonie byliśmy wstanie nawiązać walkę z najlepszymi zespołami pomimo braków kadrowych ale drużyna miała swój styl. W każdym zespole jest grupa zawodników, którzy pracują dla gwiazd i gwiazdeczek. Hendo w tamtym sezonie stworzył najwięcej sytuacji kolegom z drużyny wielokrotnie jego przechwyty dawały drużynie możliwość kontry co było zabójcza bronią. Allen też biega i walczy często jego praca pozwala zdominować rywala. Ich rola jest ogromna biorąc uwagę braki szybkościowe Gerrarda oraz wysoką grę bocznych obrońców. Musi być równowaga w ataku i obronie ona nam dają równowagę.
pozdro
Co do meczu to brawo dla Boriniego za walkę, Kolo i Jones dobre zawody, Coutinho klasa dla siebie. Mario się przełamał i oby teraz zaczął trafiać regularnie. Na Newcastle trzeba wyjść trókją Stetling-Balo-Borini a za nimi Cou.
Lallana jednym z lepszych? Ja jebe, serio 1 mecz założył praktycznie każdemu klapy na oczy i nikt nawet nie śmie go skrytykować. Adaś zagrał ponad 20 minut i nie pokazał kompletnie nic, z resztą to samo było ostatnio. Od 25 milionowego zakupu i gracza ukształtowanego oczekujemy dużo więcej. W porónaniu z tym co gra to bardzo dużo więcej.
Polecam nauczyć się czegoś o piłce nożnej np. o stronie taktycznej, albo po prostu uważniej oglądać. To, że Allen zagrał słabo w dwóch ostatnich meczach, nie oznacza, że jest cienki.
No i że Joe i Jordan nie potrafią rozegrać... no bosko.
Hendo "coś tam gra" che che, nasz najlepszy pomocnik w sezonie 2013/14. Nie żaden Gerrard.
Taktycznie i technicznie przewyższa Stevena, w jakimkolwiek momencie jego kariery, a dorzuca do tego jego dynamikę i charakter. brakuje tylko goli, ale statystyki strzeleckie ma... prawie takie same co kapitan w jego wieku.
Gerro 22 lata-> 4 gole w 45 meczach, 23 lata-> 7 goli w 54 meczach, 24 lata-> 6 goli w 47 meczach.
Hendo 22 lata-> 2 gole w 48 meczach, 23 lata-> 6 goli w 44 meczach, 24 lata-> 5 goli w 40 meczach.
Nie ma aż tak wielkich różnic między tą dwójką.
SG: 17 goli w 146 meczach,
JH: 13 goli w 132 meczach.
4 gole i 14 meczów różnicy.
Czy aby na pewno Jordan jest tak mało skuteczny?
Na pewno nie pomaga tutaj, rzucanie po pozycjach, marnowanie Jordana na skrzydle, czy na DMF (podobnie jak Gerro).
Nie to co Ramires (lol), Mikel(lel), a wrzucanie tutaj Remy'ego i Schurlle to jakiś żart prawda?
W ogóle pisanie o Hendo jako inwalidzie technicznym, a stawianie wyżej inwalidy umysłowego- też bez wybitnej techniki- Ramiresa czy typowego przecinaka Mikela, nie jest zbyt poważne.
Ramries to naprawdę tylko biega, łapie łupie kartki i psuje kontrataki.
Dwa mecze dobre Allena che che. W samym tym sezonie chyba(Tottenham i Southampton)
Z resztą On akurat- cały czas piszę- powinien być rezerwowym, ale gra ze względu na sytuację kadrową (tj. brak odpowiedniego zawodnika w środku pola, obok Hendersona, który by dorzucił to, czego brakuje Walijczykowi).
Umniejszanie umiejętności Jordanowi nigdy nie zrozumiem.
Pressing, inteligencja, świetne podania, dobre stałe fragmenty gry, kreatywność(tylko Suarez stworzył więcej sytuacji bramkowych z gry w ubiegłym sezonie), energia, dynamika, dyscyplina taktyczna, charakter i waleczność.
Jedynym mankamentem Anglika są strzały, doszukiwanie się innych jest dla mnie dziwne i spowodowane niechęcią do Niego.
Jeden sensowny argument poza "słaby technicznie". bo w/w panowie są w tym elemencie gorsi od Niego, a JH znacznie lepiej podaje, o inteligencji już nie wspominając.
Nie jest słaby technicznie, piłka przy nodze mu nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie, potrafi nad nią świetnie panować, przyjęcie, przyjęcie kierunkowe, prowadzenie piłki, kontrola nad nią, technika podań itp. Jordan to jeden z lepiej wyszkolonych technicznie graczy LFC. Wystarczy przyjrzeć się, niektórym jego zagraniom czy akcjom.
"Taktycznie i technicznie przewyższa Stevena, w jakimkolwiek momencie jego kariery"
Roz**liłeś system tym tekstem. Jak dla mnie tylko Xabi i Scholes w ostatniej dekadzie na Wyspach mogą się równać ze Stevenem. Czasem wątpię czy na serio jedziesz po naszym kapitanie, czy może rozgoryczenie bierze przy braku nominalnego DM-a...
Żeby to było oczywiste: Gerrard w swoich latach był lepszy niż Hendo teraz. Napiszę dla pewności, żeby następny- nieczytający ze zrozumieniem- się nie czepiał.
Gerrard to nie tylko SERCE, ale także wielkie umiejętności!
Dodatkowo Steven zawsze genialnie dyrygował tempem gry (coś co niestety odpada, gdy gra na Dm-ie).
Xabi14- tempo gry regulował Xabi Alonso, Stevenowi brakuje do tego cierpliwości. No i właśnie to NIE odpada na jego pozycji, a wręcz przeciwnie- regulacja tempa doszła do jego obowiązków.
Patrząc na ustawianie się i podejmowanie decyzji- szczególnie w defensywie- śmiem wątpić w jego zdolności taktyczne.
No i podałeś nawet powód, dla któego Gerro tak wymiatał-> Xabi-Masche. Świetnie zabezpieczali tyły, dzięki czemu Steven nie musiał martwić się obroną i trzymać dyscypliny taktycznej, bo w/w dwójka robiła to za Niego.
I tak jak kolega consigliere pisze, technika użytkowa to nie dośrodkowanie czy podanie ze stojącej piłki, przyjęcie mając miejsce lub rozgrywanie bez presingu. Technika to umiejętność przyjmowania, podawania, panowania, kiwania czy strzelania, którą zawodnik wykonuje pod pressingiem rywala, z rywalem na plecach, w pełnym biegu czy przy szybkim czasie reakcji. Dobrzy technicznie zawodnicy umieją większość z tych rzeczy, świetni wszystkie, Henderson prawie nic.