Zapowiedź meczu
Już dziś, w sobotę Liverpool zmierzy się z Newcastle United na ich obiekcie. Od dłuższego czasu takie spotkania były dla The Reds spacerkiem przez malowniczo położony park, jednak obecna sytuacja obydwu zespołów powoduje, że w tym parku, jaki jutro będzie przemierzać ekipa Stevena Gerrarda, może zaroić się od złowieszczych cieni.
Kto wygrał ostatnie trzy mecze? Kto rozprawił się z Manchesterem City i poradził sobie z atrakcyjnie grającym Leicesterem oraz Tottenhamem? Niestety, tym razem nie był to Liverpool ze swoimi spektakularnymi transferami. Alan Pardew po cichu robi swoje i pod jego batutą popularne Sroki znowu zaczęły grać ofensywny, atrakcyjny dla oka i - na nasze nieszczęście - skuteczny futbol.
Patrząc obiektywnie, od nieco przypadkowej wygranej z QPR na wyjeździe, Liverpool również jakby zaczął łapać wiatr w żagle. Tylko niesamowite parady golkipera Hull uchroniły przyjezdnych przed porażką. To, co nie udało się w meczu ligowym, spokojnie udało się zrealizować podczas dramatycznego spotkania pucharowego kiedy na Anfield Road przyjechała zawsze nieobliczalna ekipa Swansea. Steven Gerrard z trybun obserwował jak odmieniona druga linia Liverpoolu rozprawia się z byłym Liverpoolczykiem - Shelveyem i jego kolegami.
Jaki czeka nas mecz? Bez dwóch zdań można spodziewać się grady goli. Spotkania Srok i Liverpoolu obfitują w bardzo wiele bramek. Do tego niezła skuteczność ataku Newcastle, najpewniej prowadzonego przez Amoebiego powinna zapewnić nie lada emocje ichniejszej publiczności. Czekające nas spotkanie można by opatrzyć dziesiątkami znaków zapytania, jednak pozwoliłem sobie wybrać tylko te co ciekawsze, priorytetowe dla fanów The Reds.
Kto poprowadzi nasz atak?
Czy Brendan Rodgers zaufa na nowo Philippe Coutinho i pozwoli mu rozpocząć spotkanie od pierwszego gwizdka?
Czy Dejan Lovren, zmotywowany zwycięską bramką w meczu ze Swansea wreszcie odpali i rozegra dobre zawody?
Czy Balotellemu przyjdzie wreszcie zagrać w duecie napastników?
Wreszcie, czy Steven Gerrard wreszcie się przebudzi i będzie prawdziwym liderem drugiej linii, który zasługuje na lukratywny kontrakt?
Tego wszystkiego dowiemy się już niebawem. Spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie!
Komentarze (0)