Lallana broni decyzji bossa
Adam Lallana bronił decyzji Brendana Rodgersa odnośnie wystawienia takiego, a nie innego składu na dzisiejszy mecz z Realem Madryt. Liverpool przegrał 0:1 i stanął pod ścianą w kontekście awansu do kolejnej fazy Ligi Mistrzów.
– Menedżer wybrał zawodników, do których był przekonany, że mogą wykonać określone zadanie na boisku.
– Ciągle byliśmy w grze, gdy na tablicy wyników widniał rezultat 1:0. Próbowaliśmy sobie stwarzać okazje w drugiej połowie i być może zabrakło nam łutu szczęścia do remisu.
– Musimy wygrać dwa ostatnie mecze w grupie, lecz jesteśmy pewni, że możemy to zrobić. Najpierw czeka nas wyjazd do Bułgarii, a później starcie z FC Basel na Anfield. To są spotkania, w których pragniesz występować, jako zawodowy piłkarz – podsumował Lallana.
Komentarze (0)