Comolli o Hendersonie
Damien Comolli stwierdził, że to zakup Jordana Hendersona zadecydował o jego zwolnieniu z funkcji dyrektora do spraw futbolu w Liverpoolu po półtora roku pracy w klubie.
Comolli został zatrudniony przez FSG w 2010 roku i jego głównym zadaniem było negocjowanie transferów z innymi klubami.
Jednym z piłkarzy, którzy zostali sprowadzeni za sprawą działań Comollego był Jordan Henderson, zakupiony za 16 mln funtów z Sunderlandu w 2011 roku. Francuz wierzy, że to właśnie transfer Anglika kosztował go utratę posady na Anfield.
– Kiedy kupiliśmy Jordana spotkało się to z ogromną krytyką, ludzie krytykowali zarówno mnie jak i piłkarza – powiedział Comolli.
– Nie powiedziano mi nigdy prosto w oczy za co dokładnie zostałem zwolniony, ale wiele wskazuje na to, że to właśnie przez zakup Hendersona, który według właścicieli nie był wystarczająco dobry.
Od tego czasu Henderson na dobre zadomowił się w składzie drużyny z Anfield, a ostatnio został mianowany wicekapitanem zespołu. Comolli wyjaśnił, jak obserwowano Anglika przed jego transferem.
– Obserwując Hendersona, poszukiwaliśmy wytrwałości, siły, chcieliśmy szybkości i kreatywności pod bramką przeciwnika – mówił Francuz.
– Porównywałem Jordana z czołowymi pomocnikami Premier League, biorąc pod uwagę jego wiek czy cenę transferu – będąc w mojej sytuacji musisz patrzeć na wiek piłkarza, cenę i jego umiejętności.
– Patrząc na to, jak grał w tak młodym wieku, jestem przekonany, że był niedoceniany przez ludzi zajmujących się piłką. Wszyscy próbowali mi jednak wmówić, że zbyt wysoko go oceniliśmy, nawet dyrektorzy Sunderlandu mówili potem: „nie miałeś pojęcia co robiłeś”.
– Jordan wyróżniał się w tamtym czasie, gdy miał 20 lat, ze względu na liczbę sytuacji, które tworzył pod bramką przeciwnika, był w tym znakomity. Kiedy patrzysz na statystykę tworzonych sytuacji, każdego roku w najlepszej piątce, dziesiątce (w Premier League) widzisz tam najlepszych piłkarzy.
– Tak więc gdy spojrzałem na Jordana pod tym kątem, poczułem, że ma w sobie to coś. Kiedy patrzyłem na statystyki tworzonych sytuacji 5 lat temu, obecni byli tam między innymi Henry, Lampard czy Fàbregas. Kiedy zobaczyłem tam Hendersona, uznałem, że coś w nim jest. To nie był przypadek, wystarczy spojrzeć jak się rozwinął.
Komentarze (36)
Powinieneś wisieć za niegospodarność :P
nie ma to jak wywiad z d*py
To czemu Ilori jest porażką, skoro kosztował mniej więcej tyle samo, był młodszy i miał za sobą grę w Europie?
Sturridge?
A co zaprezentował Coates w Liverpoolu? Wysokie oceny to jedno, realna gra to drugie, a tym akurat Seba się nie popisał, nie dawał rady z tempem EPL.
Marković i Ilori również byli wysoko cenieni w Portugalii. Emre Can zbierał znakomite recenzje w Bundeslidze, wystarczy poczytać co o Nim mówili ludzie z Bayernu. Mignolet był uznanym bramkarzem EPL, Sakho od 17 roku życia grał w pierwszym składzie PSG, a na Mundialu zaprezentował się świetnie.
Dwa razy gorsza skuteczność? Znaczy się jeden dobry transfer Commolliego(Suarez)? Przy +/- 9 Rodgersa?(Sturridge, Coutinho, Mignolet, Kolo, Sakho, Moreno, Manquillo, Allen, Can)?
Zobaczymy jeszcze co będzie z Markoviciem, Balo, Alberto i Ilorim.
Ten sam Suarez zaczął grać na miarę swoich umiejętności dzięki Rodgersowi. 61 goli w 81 meczach w czasach Rodgersa, 21 goli w 52 meczach za Kenny' ego.
Zero różnicy, Sturridge z 36 golami w 52 meczach, wygląda naprawdę kiepsko.
Strzelił 15 goli więcej w swoich pierwszych 52 meczach niż Suarez!
To nie jest świetny zawodnik? Moim zdaniem to lepszy zawodnik niż Suarez, w momencie gdy przychodził do LFC.
Za 15 mln można się więcej spodziewać, ale dla mnie to przyzwoity transfer i dobry zawodnik do rotacji. Nie Jego wina, że klub olał pozycję DMF, bo Gerrard to nowy Pirlo.
Rodgers 5 okien wydał 212.380.000 funtów na 25 graczy(3 wypożyczenia).
Damien zrobił jeden dobry transfer, dobra dwa. Henderson był strasznie przepłacony, ale teraz to co innego.
a Rodgers co najmniej 7 więcej.
Nie interesuje mnie co zrobił Commolli w poprzednich klubach, gdzie obok talentów ściągał też mnóstwo szrotu.
Rodgers nie przepierdzielił ogromnej kasy, bo na 22 kupionych graczy(nie liczę wypożyczeń) 9 to dobre transfery, a z oceną 4 należy się jeszcze wstrzymać.
Coates nie dostał szansy? To dlaczego Aspas, Ilori i Albert to niewypały i przepierdzielone pieniądze? Ta trójka dostała mniej szans niż Seba.
A teraz? Ilori gra w pierwszym składzie Bordeux(teraz się leczy), Alberto w pierwszym składzie Malagi(też się leczy),a Coates nie łapie się na ławkę w Sunderlandzie(chociaż teraz się też leczy).
Carroll 35 mln - Alberto, Aspas, Marković 33 mln
Adam, Enrique, Coates 19 mln - Lovren 20 mln
Suarez 23 mln - Borini 10 mln
Henderson 16 mln
Bellamy 0 mln
Doni 0 mln
Ibe 0,5 mln.
Tak dalej to 110 mln wygląda strasznie.
Dlaczego Marković i Alberto to niewypały, a Coates nie dostał szansy?
Downing był leniwą mameją, a kosztował tyle co Marković, w dodatku był jakieś 7 lat starszy.
Markovicia można było kupić za rok, owszem, ale jaką masz gwarancję, że nie kosztowałby dwa razy tyle, po kolejnym świetnym sezonie? Klub podjął ryzyko i zobaczymy czy im się to opłaci. Henderson długoterminowo się opłacił.
Maz78- lel. Sturridge'a nie chciał Commollim z Dalgishem jako rozliczenie Torresa.
Lel2. Tak, tak, Benitez miał cokolwiek do powiedzenia przy transferach Chelsea :D
Lel3. w jaki sposób dzięki niemu Coutinho trafił do LFC?
Przerażające.
* przepraszam za poprzednie literówki i ewentualne błędy, pisałem na szybko z telefonu.
Downing był leniwą mameją , weź człowieku bo wyjdę zaraz.
Przychodził do nas jako najlepszy zawodnik AV, a Ty mówisz o leniwej mameji, tracę wiarę w ludzi.
~maz78
Człoweku co Ty piszesz ? Jak Benitez mógł wpływać na nasze transfery ? Nie wierze ! Nie udzielam się za często , ale krew zalewa jak czytam takie brednie.
Dopiero przez ostatnie pół sezonu pod skrzydłami Rodgersa zaczął grać, a dokładniej od momentu jak zrozumiał, że dupa mu się zapaliła, bo mogą Go zimą sprzedać.
Radzę więc przypomnieć sobie fakty.
Maz78- lel.
Przychodził do nas jako najlepszy zawodnik AV, a Ty mówisz o leniwej mameji, tracę wiarę w ludzi."
Fajnie, Ashley Young przychodził do United jako jeden z najlepszych skrzydłowych w lidze, ale kogo to obchodzi?
Boki obrony,i środek pomocy, ofensywna pomoc i pół środka obrony są dobrze obstawione.
Bramkarz, stoper, DMF i napastnik. Wcale nie trzeba przebudowy, teraz można skupić się na mniejszej ilości zawodników, bo głębia w składzie już jakaś jest i Rodgers ma jakiekolwiek pole do manewru.
Z wypożyczeń wrócą Alberto, Ilori, Origi i Wisdom.
Każdy z nich ma przyszłość na Anfield.
Wcale nie jest tak źle z tym składem.
Inną kwestią jest mentalność tego zespołu, która leży i kwiczy.
Oprócz Beniteza bukmacherzy najwyżej oceniają szanse: Franka De Boera (Ajax Amsterdam), Laurenta Blanca (Paris Saint-Germain) i Ronalda Koemana (Southampton FC).
Commoli osmieszył się ściagając Carrolla, Downinga, Adama, Coatesa za których zapłacił łącznie 70,5 mln a trzeba dodać, że przez pierwsze 2 lat Hendersona kupionego za 16 mln również można było wliczyć w grono totalnych niewypałów. W zasadzie na plus można liczyć tylko Suareza i Enrioque (od czasu sprzedaży Riise nie mieliśmy lepszego LB). Doniego i Bellamy'ego trzeba liczyć jako neutralnych- ani wtopa, ani szału nie zrobili. Zresztą biorąc pod uwagę, że byli ściagani za darmo to nikt nie oczekiwał od nich cudów
U Rodgersa za to operujemy dużo większymi kwotami, Commoli dokonał zakupów w sumie na 115,5 mln, a Rodgers? 216,5 mln. Szok po prostu. Sprawdzmy jeszcze ile na czysto wydali obaj panowie: Commoli kupował zawodników za 115,5 mln sprzedał za jakieś 76 mln więc wydał de facto 40 mln w trakcie 3 okienek transferowych, a Rodgers? Zakupy za 216,5 mln sprzedaż 120 mln czyli Rodgers w ciągu 4 okienek wydał na czysto 100 mln.
Ile z tych transferów Brendana było udanych? Ściągnał w ramach transferu definitywnego lub wypożyczenia w sumie 24 piłkarzy, a z tego to tylko Coutinho, Sturridge, Sakho (choć naciąganie), Mignolet, Moreno i Can (jedynie przebłyski) można powiedzieć, że się sprawdzają. 6/24 to jest ledwie 25% wszystkich transferów. Na dodatek nie są to transfery tak spektakularne (może poza Danielem i Coutinho), aby przykryć defekty w postaci Lovrena, Balo, Markovicia, Allena, Alberto, Aspasa, iloriego, Boriniego, Assaidiego czy Lamberta. Na dodatek wszyscy zawodnicy których wypożyczał Brendan to po prostu porażki- Sahin, Moses, Cissokho. 10 piłkarzy to po prostu niewypały. Ile na nich przeznaczył BR? 135 mln! Prawie 2 razy więcej niż zmarnował Commoli.
Prawda jest taka, że obaj nie mają pojęcia jak robić dobre transfery- uda im się kupić kogo wartościowego lub gwiazdę, ale przy tym muszą rozpieprzyć dziesiątki milionów. Biorąc pod uwagę tempo w jakim pieniadze uciekają za panowania Rodgersa jest mocno niepokojące i wiedząc jak selekcji dokonuje Rodgers nie możemy jak na zbawienie oczekiwać kolejnego okienka bo wiemy, że nic ciekawego tam nie ugramy. Najpier Commoli rozpieprał kasę, a teraz Rodgers postanowił pobić w tym na głowę Francuza, jak na razie niestety bardzo skutecznie
ZABRAĆ RODGERSOWI MOŻLIWOŚĆ KUPOWANIA GRAJKÓW!!
Can przebłyski lel.
Cissokho wcale nie był kompletną porażką, potrafił przynajmniej bronić w odróżnieniu od reszty bocznych obrońców.
Z Nim podobnie jak z Kolo, beka, beka, ale swoje grali.
Enrique na plus :D
Parodysta, który poza siłą nie posiada niczego by grać w Liverpoolu. Nie potrafi kryć, ustawiać się, myśleć, nie ogarnia taktycznie, a teraz nawet stracił na szybkości.
Fabio Aurelio i Insua byli lepszymi obrońcami niż ten typ.
Marković, Alberto i Ilori jeszcze wszystkim mordy pozamykają.
Brzmi to naprawdę zabawnie kiedy w jednym poście zestawiasz krytykę Enrique z twierdzenie, że Cissokho nie był porażką. Aly któemu nie mozna było odmówic serca do gry nawet [atnerzy na boisku pomijali. Woleli zagrac piłkę do kogoś innego niż do niego. W ataku to był parodysta, w obronie też dawał się objeżdzac. Chciałbym zauważyć, że po ym jak Enrique przyszedł do klubu to dawał nam duż w ofensywie swoją szybkością i siłą, wiele ataków przeprowadzaliśmy lewą stroną i to na wyszło na pewno na plus. Prezentował się gorzej niż za czasów gry w Newcastle, ale był bardzo solidny. Nie wydaliśmy na niego majątku więc można uznać go za udany transfer.
Can... póki co jeszcze niczego nie pokazał, ma przebłyski dobrej gry które przeplata z niedokłądnymi podaniami, gubieniem krycia i ogolnym chaosem w swojej grze. Widać, że ma potencjał, ale na razie nie pokazuje nic poza przebłyskami w swojej grze
Alberto to może pozamykac wszystkim japy swoimi umiejętnościami prowadzenia autka po alko, grając nie pokazał nic, poza asystą w meczu z Tottenhamem, chłopak ma 22 lata. Jeśli miałby coś znaczyć w tym zespole to już odgrywałby pierwsze skrzypce. Skoro jest za słaby, aby grac i musi zostać wypożyczony to znaczy, że nie przejdzie pewnego poziomu.
Lazarowi póki co ciązy transfer za 20 mln. Każdy zdaje sobie sprawę, że przychodząc za taka kase oczekuje sie czegos wiecej niz melodii przyszłosci, która moze za 2-3 lata bedzie stanlwic o sile zespołu. W innych drużynach potencjalne gwuazdy właśnie wschodzą w wieku 19-20 lat i to po tym czasie widac kto bedzie piłkarzem świetnym, a kto tylko wyrobnikiem. Oby Lazar się wybił, tego mu życzę z całego serca, ze względu na dobro Liverpoolu, ale na razie prawda jest brutalna- zawodzi na całej linii, nie ma szybkości, ani dryblingu z którego tak słynał w Benfice, zatem nic z niego nie zostało.
Ilori tak samo, gość, ktory nawet nie powąchał murawy w naszych barwach w oicjalnym meczu. Pierwsze pol roku po tansferze spedzil na trybunach, pote wypozyczenia. Skoro jest za słaby aby być nawet obrońca nr 4 w zespole, ktory ma defensywę dziurawą jak sito to nie świadczy to o nim najlepiej. Stawiam, że powtórzy hostorię Dany'ego Wilsona- perspektywiczny chłopak, ale nigdy nie wzbił się na wyższy poziom jaki prezentował w młodzikach