Klub spróbuje ściągnąć Origiego
Zimą Liverpool będzie próbował ściągnąć z wypożyczenia Divocka Origiego, wobec kontuzji Daniela Sturridge’a, która wykluczy z gry Anglika na kolejne sześć tygodni, donosi James Pearce w czwartkowym wydaniu Liverpool Echo.
Brendanowi Rodgersowi zdecydowanie brakuje siły ognia w ofensywie w bieżącej kampanii, wobec letniego transferu Luisa Suáreza do Barcelony, a także ciągłej nieobecności Sturridge’a.
Liverpool latem potwierdził transfer Origiego za 10 milionów funtów, ale zgodził się, by młody belgijski napastnik jeszcze jeden sezon spędził w Ligue 1, w barwach Lille na zasadzie rocznego wypożyczenia.
Końcowa decyzja w sprawie szybszego powrotu z wypożyczenia Origiego należeć będzie jednak do francuskiego klubu. The Reds mają nadzieję, że przy dodatkowej opłacie, która może wynieść 3 miliony funtów, Divock już w styczniu dołączy do ekipy prowadzonej przez Brendana Rodgersa.
Origi, który strzelił w obecnym sezonie cztery gole dla Lille, w poprzednim tygodniu dał jasno do zrozumienia, że z przyjemnością szybciej znalazłby się na Anfield, gdyby klubu podjęły jednomyślną decyzję.
Klub na każdym kroku podkreśla bardzo dobre stosunki z Lille i nie chce, by wcześniejszy powrót 19-latka był postrzegany, jako zerwanie wcześniej danego słowa w umowie. W Liverpoolu panuje jednak przekonanie i nadzieja, iż zespoły dojdą do pełnego konsensusu w sprawie Origiego.
Wszystko wskazuje na to, że Brendan Rodgers nie będzie mógł skorzystać z usług Mamadou Sakho w niedzielnym meczu z Crystal Palace. Francuz nie wrócił jeszcze do pełnych treningów po kontuzji uda.
James Pearce
Komentarze (13)
Wcale się nie zdziwię jak w styczniu pewnego ranka ujrzę na stronie wiadomość że Milik nowym zawodnikiem Liverpoolu! xD Na pewno bym się z tego powodu nie pogniewał :P
Wypożyczyć
Sprowadzić
Czyżby ostatnia deska ratunku
. . .ale po co i na co to komu?