Rodgers: Cele nadal w zasięgu
Słaby start sezonu 2014-15 nie oznacza zmiany celów Brendana Rodgersa na koniec trwającej kampanii. Menadżer Liverpoolu uważa, że jego zespół jest w stanie walczyć o kwalifikację do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Liverpool w trakcie sezonu 2014-15 odniósł tylko 4 zwycięstwa w 12 ligowych spotkaniach. Przez to the Reds zajmują obecnie 12. pozycję w lidze. Dziś będzie okazja do awansu. Na Anfield przyjedzie Stoke City.
Drużyna Brendana Rodgersa traci trzy punkty do Arsenalu, Evertonu i Tottenhamu. Do czwartego miejsca - gwarantującego kwalifikacje do Champions League - brakuje pięciu punktów.
Rodgers jest optymistą i uważa, że do końca rozgrywek pozostały do rozegrania dwie trzecie wszystkich spotkań i Liverpool może wspiąć się w tabeli.
- W Premier League zawsze wszystko jest możliwe - powiedział Rodgers przed meczem z the Potters.
- Na tę chwilę naszym celem jest miejsce w top 4. Tak samo było w poprzednim sezonie. Wtedy zagwarantowaliśmy sobie miejsce w czwórce i nadal naciskaliśmy i wspinaliśmy się w tabeli.
- Ten sezon jest wyjątkowy. Zespół na czwartym miejscu ma 19 punktów. My mamy tylko pięć punktów mniej, ale trzeba szczerze przyznać, że daleko nam do jakiejkolwiek formy.
- Nie możemy popełniać błędów, to też nasz cel. Ciągle wierzę, że będziemy wystarczająco dobrzy, aby wykonać to zadanie. W tym sezonie mieliśmy swoje problemy, ale grupa tych zawodników jest zdolna do wielkich czynów.
- Ludzie będą patrzeć na nas i mówić: "nie zaczęli dobrze, ale nadal są w grze". Nasze występy mogą być tylko lepsze i tak też będzie.
- Mamy przed sobą spotkanie w Champions League, które jeśli wygramy zadecyduje o awansie. Gramy w ćwierćfinale Capital One Cup i jeszcze jesteśmy w walce ligowej. Musimy znaleźć swój rytm, który pozwoli wrócić tam, gdzie chcemy być - zakończył Rodgers.
Komentarze (0)