TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1611

Henderson pełen zapału do walki


Zwycięstwo drużyny zawsze jest dla niego najważniejsze, ale Jordan Henderson przyznał, że chce kontynuować zdobywanie bramek dla Liverpoolu po tym jak ustalił wynik 3:1 w pojedynku z Leicester City we wtorkowy wieczór.

Po świetnym zagraniu piłki piętą przez Raheema Sterlinga, wicekapitan wykorzystał swoją wspaniałą okazję do umieszczenia piłki w siatce i przyczynił się do powrotu The Reds do Merseyside z trzy punktową zdobyczą.

Jednak dużo więcej działo się przed bramką pomocnika. Skuteczne uderzenia Adama Lallany i Stevena Gerrarda były odpowiedzią na pechową bramkę samobójczą, którą zapisał na swoje konto Simon Mignolet, po wymagającym uderzeniu Leonardo Ulloa'i w słupek.

Zanim sędzia obwieścił gwizdkiem koniec drugiej wygranej z rzędu dla drużyny Brendana Rodgersa, gospodarze byli zmuszeniu radzić sobie w dziesiątkę, po tym jak Wes Morgan został odesłany do szatni za nieprzepisowe zatrzymanie wychodzącego na czystą pozycję Rickiego Lamberta.

Sukces całego kolektywu był i jest najważniejszy dla Hendersona, ale licząc od bramki zdobytej z Łudogorcem Razgrad w zeszłym tygodniu, pomocnik przyznaje, że jego indywidualnym celem jest regularnie być zagrożeniem dla bramkarzy.

- Zawsze miło jest znaleźć się w protokole po meczowym jako strzelec, ale jak zawsze powtarzam, najważniejszą rzeczą jest wygrywanie meczów jako drużyna - Anglik wyjaśnił oficjalnej stronie klubu po meczu z Lisami na King Power Stadium.

- To nie ma znaczenia kto strzelił, tak długo jak wygrywamy. Jednak to niezwykle miłe uczucie zdobyć bramkę i jestem pełen nadziei, że jeszcze nie raz tego dokonam.

- Kiedy przyjeżdżasz na mecz z Leicester, musisz być świadomym, że oni zrobią wszystko, żeby uprzykrzyć ci życie, więc niezwykle ważne jest wygrywanie indywidualnych pojedynków i wspólna ciężka praca całej drużyny na boisku.

- Wtedy, z jakością jaką posiadasz na boisku, musisz zaatakować, kiedy masz okazję. Uważam, że to był dobry występ w naszym wykonaniu, szczególnie w drugiej połowie.

Z Gerrardem jako kołem napędowym zespołu, Liverpool przejął kontrolę w drugiej części meczu z Leicester i miał okazje, żeby dodać jeszcze kilka goli do końcowego wyniku.

Oprócz podniesienia pewności siebie dzięki zwycięstwu, ten rezultat pozwolił podtrzymać pęd wygrywania zapoczątkowany w ciężko wygranym starciu ze Stoke City na Anfield w sobotę.

Henderson i spółka już nie długo powrócą na swój stadion, kiedy poprzedni klub Anglika, Sunderland, zawita przy Anfield Road. Zawodnik wyjaśnił dlaczego trzecie zwycięstwo z rzędu w Barclays Premier League jest tak ważne dla Liverpoolu.

- To ma dla nas ogromne znaczenie. Zdobycie dziewięciu punktów w ciągu tygodnia. Sunderland to dobry zespół, ostatnio świetnie zaprezentowali się przeciw Chelsea i wywalczyli dobry rezultat.

- Ale przystępujemy do tego meczu z pewnością siebie. Wciąż ciężko pracujemy na treningach i mam nadzieję, że w najbliższym spotkaniu możemy zdobyć trzy punkty. Kiedy wygrywasz mecze, to zawsze jest niezwykły zastrzyk pewności siebie i teraz wszyscy są bardzo pewni siebie.

- Jednocześnie mamy świadomość, że przed nami długa droga do miejsca, w którym chcemy się znaleźć. Musimy dalej ciężko trenować i wyniki w końcu przyjdą.

- Jesteśmy zgraną grupą. Po Palace byliśmy w dołku, ale trzymaliśmy się razem, trenowaliśmy tak ciężko jak mogliśmy.

- Można dostrzec to w naszych meczach. Walczymy do samego końca i zdobywamy zasłużoną nagrodę. Musimy utrzymać taki stan, tak długo, jak to jest tylko możliwe.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Marcel 03.12.2014 14:33 #
Coraz ciekawiej, każdy następny mecz ma swoją stawkę, z Sunderlandem o dogonienie do czołówki, z Basel o awans do 1/8 LM, potem derby Anglii z MU później CC z Bournemouth gdzie należałoby wręcz awansować i znacznie przyblizyć sie do tego trofeum, następnie Arsenal czyli mecz o 6pkt no i święta czyli pogoń za jak największą liczbą punktów w krótkim odstępie czasu, bardzo ciekawy ten grudzień się zapowiada.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com