TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1960

Henry chce rozmawiać z fanami


Właściciel Liverpool FC John Henry odpowiada na list kibiców dotyczący cen biletów. Nie doszło jeszcze do spotkania, w związku z czym grupy Spirit of Shankly i Spion Kop 1906 twierdzą, iż będą kontynuować protest.

Właściciel Liverpool FC John Henry pozostaje w kontakcie z kibicami w kwestii protestu przeciwko cenom biletów.

Spotkanie klubu z kibicami nie zostało jednak jeszcze zorganizowane, w związku z czym fani oświadczają, że nie wznowią wywieszania swoich tradycyjnych flag i transparentów na meczach klubu.

Związek kibiców The Spirit of Shankly i grupa fanowska Spion Kop 1906 wysłały list otwarty do Pana Henry'ego, w którym piszą, że przestaną wywieszać swoje flagi dopóki nie zostaną przeprowadzone rozmowy na temat cen biletów, które uważają za zbyt wygórowane.

Jay McKenna, prezes Spirit of Shankly, powiedział w wywiadzie dla ECHO: - John Henry odpowiedział, że klub pozostanie z nami w kontakcie. Do tej pory nie dostaliśmy jednak żadnego potwierdzenia spotkania.

- Jeżeli o nas chodzi, dopóki się z nami nie skontaktują i nie powiedzą nam, że odbędzie się spotkanie, będziemy kontynuować to, co robimy.

- W ten weekend i 9 grudnia będziemy w dalszym ciągu protestować i będziemy to robić, aż się z nami porozumieją.

Podczas sobotniego starcia ze Stoke City przeprowadzono protest, podczas którego tradycyjne flagi i transparenty zastąpiono związanymi z gwałtownie rosnącymi cenami biletów.

Trzy flagi miały zwracać uwagę na fakt, że ceny biletów zwiększyły się od 4 funtów w 1990 roku do 24 w roku 2000, a następnie do 43 w roku 2010.

Na czwartej fladze umieszczono znak zapytania, mający oznaczać niepokój kibiców związany z tym, ile kosztowały będą bilety w 2020 roku.

Rozstawiono również wielki transparent ozdobiony słowami „Let me tell you a story of a poor boy” (Pozwólcie, że opowiem wam historię ubogiego chłopca), które są pierwszym wersem hymnu the Reds „Scouser Tommy”.

W liście do Henry'ego czytamy: - To nie jest po prostu wycofanie naszego 'poparcia'. To właśnie przez to, że tak gorąco wspieramy drużynę i ten klub piłkarski, nie możemy przerwać protestu. Nie - tu chodzi o coś znacznie większego. To jest ostrzeżenie przed tym, co nadejdzie.

McKenna powiedział: - Flagi nie zostaną przywrócone dopóki przedstawiciele Liverpoolu nie zgodzą się z nami spotkać.

- Pytaniem, które powinni sobie zadać jest 'czego Liverpool chce na przyszłość'? Czy odpowiada im uniemożliwianie ludziom przychodzenia na mecze przez podnoszenie cen?

- Oni wypierają wysokimi cenami ze stadionu ludzi, którzy tydzień w tydzień kibicują z wielką pasją.

- My, kibice, będziemy tu za dwadzieścia lat, kiedy właścicieli już dawno nie będzie. Nie stawiamy nierealnych żądań.

Najdroższy bilet normalny na pojedynczy mecz na Anfield kosztuje teraz 59 funtów, a najtańszy 37.

Były piłkarz, a obecnie ekspert sportowy Gary Lineker napisał na swoim Twitterze: - Przy tak wielkich kwotach za prawa do transmisji i sponsoring, nie ma żadnej wymówki dla takiej chciwości klubów Premier League.

W dalszej części listu otwartego napisano: - Nie robimy tego tylko dla siebie. To nie jest jedynie instynkt samozachowawczy. Chodzi tu o przyszłość naszego wsparcia w długiej perspektywie, naszą kulturę i nasze tradycje. Jako na obecnych właścicielach i opiekunach klubu ciąży na państwu odpowiedzialność - i to bardzo znacząca - by chronić i zabezpieczać przyszłość tego klubu piłkarskiego.

- To nie jest tylko kwestia arkusza kalkulacyjnego i rubryk zysków i strat - tu chodzi o przyszłość naszego wsparcia i zapewnienie, że to co przyniosło klubowi sławę i sukcesy w przeszłości, będzie kontynuowane także w przyszłości.

- Obecne pokolenie kibiców staje przed widmem braku pieniędzy na drożejące bilety - w jaki sposób możemy w takiej sytuacji oczekiwać, że zastąpią nas również przyszłe pokolenia? Musimy więc zadać sobie trudne pytanie: jak będzie wyglądało nasze kibicowanie w ciągu następnych pięciu, dziesięciu czy piętnastu lat?

W październiku kibice wywiesili wielki transparent, na którym wypisano słowa „£NOUGH IS £NOUGH” („Dość tego”). Podczas meczu the Reds przeciwko Hull City wywieszono również czarne flagi.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

pharaun12 03.12.2014 20:03 #
trzeci akapit - chyba mały merytoryczny error się wkradł
lfcarty 04.12.2014 07:48 #
Bieda aż piszczy a jak pojedziesz na mecz to bilet tylko u konika od 100 do 150 funtów.
AllHailbeforeDalglish 04.12.2014 11:09 #
Wiadomo gdzie jest kasa z drogich biletow siedzi na lawce rezerwowej Liverpoolu

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (6)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (3)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com