Sturridge poleciał do USA
Daniel Sturridge poleciał do Los Angeles, by kontynuować proces rehabilitacji po kontuzji uda, która wykluczyła go z większości spotkań w tym sezonie. 25-letni napastnik jest poza grą od 31 sierpnia.
W międzyczasie reprezentant Anglii nabawił się urazu łydki, kiedy wydawało się, że wróci do gry. Po kilku tygodniach z kolei przyplątała się następna kontuzja uda, wykluczająca występy Sturridge’a do końca roku.
Brendan Rodgers powiedział w poprzednim miesiącu, iż klub musi dokładniej przyjrzeć się genezie urazów Daniela, który odniósł już dziewięć kontuzji uda w swojej karierze. Zawodnik zasugerował, że może być to dziedziczne, gdyż kilkanaście lat temu z podobnym problemem zmagał się ojciec piłkarza, a także jego wujowie Dean i Simon.
Snajper wyleciał do USA, gdzie panują korzystniejsze warunki klimatyczne, sprzyjające procesowi rehabilitacji w najbliższych dwóch tygodniach.
Podczas nieobecności Sturridge’a, boss Liverpoolu nie ma właściwego zastępstwa w przedniej formacji swojego zespołu.
Sprowadzony za 16 milionów funtów Mario Balotelli nie spełnia jak na razie oczekiwań w klubie z Anfield.
Reprezentant Włoch w dodatku wrócił kontuzjowany z ostatniego zgrupowania kadry.
Balotelli może mieć jednak w najbliższym czasie problemy z Football Association, po rasistowskiej grafice, którą zaprezentował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Piłkarz ma czas do piątku, do godziny 18:00, by złożyć szczegółowe wyjaśnienia w tej sprawie.
Brendan Rodgers ma problem, ponieważ Balotelli ciągle nie wrócił do zdrowia, dlatego nie chce zajmować się dodatkowo komentowaniem pozaboiskowych spraw Mario.
– Jest zawodnikiem Liverpoolu, który na ten moment jest kontuzjowany, dlatego nie mam nic więcej do powiedzenia w sprawie Mario.
– W tym momencie nie jest gotowy do gry, więc koncentruję się na piłkarzach, z których będę mógł skorzystać przy ustalaniu składu na najbliższe spotkanie.
– Mario pracuje cały czas ze sztabem medycznym, który doskonale zna się na swojej pracy.
– Mam nadzieję, że szybko dojdzie do pełni formy – podsumował Rodgers.
James Pearce
Komentarze (5)