Liverpool wspiera Balotellego
Mario Balotelli zostanie w Liverpoolu po styczniowym oknie transferowym, mimo ostatniej sprawy z wiązanej z kontrowersyjnym wpisem na twitterze i oficjalnego oskarżenia ze strony FA.
Angielska federacja formalnie postawiła Balotellego w stan oskarżenia za poważne naruszenie jej zasad, które miało nastąpić, kiedy opublikował on grafikę zawierającą antysemickie wyrażenia.
Balotelli skasował wiadomość, przeprosił, a także podkreślił to, z jaką dyskryminacją się spotkał, kiedy FA postanowiła przyjrzeć się całej sprawie. Piłkarz dostał dziesięć dni na ustosunkowanie się do postawionego mu zarzutu, który nie niesie ze sobą sprecyzowanej przepisami kary, jako że cała sprawa związana jest z mediami społecznościowymi.
Jeśli zostanie uznany za winnego przez niezależną komisję, może spotkać go kara zawieszenia, jednak o wiele bardziej prawdopodobne jest, że zostanie ukarany grzywną i ostrzeżeniem dotyczącym jego zachowania w przyszłości.
Kiedy Balotelli przeniósł się w sierpniu z AC Milan do Liverpoolu za kwotę 16 milionów funtów, klub zażądał umieszczenia w jego kontrakcie klauzuli dotyczącej dyscypliny, jednak ostatnie wydarzenie będzie wiązało się jedynie ze złamaniem klubowych zasad dotyczących mediów społecznościowych.
W tym sezonie kontuzje Daniela Sturridge’a poważnie ograniczył opcje klubu w linii ataku, dlatego jest mało prawdopodobne, że Balotelli opuści go, kiedy rozpocznie się styczniowe okno transferowe. Jednak długoterminowa przyszłość piłkarza, który nie wystąpi w dzisiejszym meczu Premier League z Sunderlandem ze względu na kontuzje, jest niepewna.
Paul Joyce
Komentarze (5)