Rodgers ocenia wynik meczu
Boss Liverpoolu jest rozczarowany brakiem odpowiedniego zaangażowania zawodników w pierwszej połowie spotkania. Uznaje to za główną przyczynę remisu z Sunderlandem w sobotnie popołudnie.
Po pokonaniu w ostatnim tygodniu Stoke City u siebie oraz Leicester na wyjeździe, podopieczni Rodgersa przystąpili do pojedynku z Sunderlandem z wiarą w zdobycie kolejnych trzech punktów.
Dobra postawa gości pokrzyżowała plany Rodgersa, na uzyskanie pozytywnego wyniku. Pomimo podkręcenia tempa w drugiej odsłonie spotkania, zawodnicy Liverpoolu nie zdołali wpakować piłki do siatki.
- W pierwszej połowie zagraliśmy ze zbyt małym zaangażowaniem, więc niewiele działo się na boisku. Po przerwie wyglądaliśmy już dużo lepiej – mówi Rodgers po meczu.
- Naszym głównym celem było oczywiście zwycięstwo. W drugiej połowie naciskaliśmy rywala, szczególnie prawą stroną, jednak nie potrafiliśmy wykończyć żadnej akcji. Być może zabrakło szczęścia.
- Zawodnicy zostawili na boisku dużo zdrowia. W ostatnich tygodniach dawali z siebie absolutnie wszystko. Zachowanie czystego konta jest bardzo ważne.
- Musimy wrócić do naszej dobrej gry, solidnej i trudnej do pokonania. W trzech ostatnich meczach dwa razy zagraliśmy na zero z tyłu i zgarnęliśmy siedem punktów.
- W tym sezonie przeciwnicy przyjeżdżający na Anfield grają nieco głębiej, dlatego trzeba docenić postawę Sunderlandu. Bronili się dobrze.
- Jesteśmy inną drużyną niż w ostatnim sezonie, ponieważ mamy wielu nowych piłkarzy w składzie. Gracze tacy jak Rickie Lambert zawsze dają z siebie sto procent i pracują bardzo ciężko.
- Kibice zostali przyzwyczajeni do oglądania wielu bramek i większej kreatywności ale teraz mamy inny zespół, z innymi zawodnikami. Musi dalej pracować tak jak do tej pory.
Liverpool rozpoczął spotkanie z Czarnymi Kotami, ze Stevenem Gerrardem na ławce rezerwowych. W kombinacji formacji ofensywnej swoją szansę dostał Philippe Coutinho.
Po wejściu na plac gry Gerrard szybko odnalazł się tuż za plecami Rickiego Lamberta i wpłynął na grę zespołu.
Zapytany o swoją decyzję dotycząca Gerrarda, Rodgers odpowiedział, że kierował się bardzo napiętym terminarzem.
- Przed nami intensywny miesiąc. Grudzień jest zawsze bardzo ważnym okresem, patrząc od teraz, aż do Nowego Roku. Czeka nas wiele ważnych spotkań. Dlatego Steve jest momentami oszczędzany.
- Gerrard nie ma z tym problemu, a przecież nie możemy zawsze polegać tylko na nim. Jest piłkarzem światowej klasy ale to cały zespół musi prezentować się dobrze. Trudno spodziewać się, że Steven będzie główną postacią w każdym meczu.
- Pomimo rozegrania wtorkowego spotkania był wspaniały po wejściu na boisko we wczorajszym pojedynku. Wchodząc na plac gry podniósł poziom zespołu i dał mu jakość, której potrzebował. Był po prostu wspaniały.
- Ciężko jest zastąpić kogoś o takich umiejętnościach. Wystarczyło zobaczyć, jakie podania wykonał, gdy tylko dostał szansę gry. Niewielu jest już takich piłkarzy jak on.
- Musimy znaleźć zawodnika, który będzie w stanie wnieść podobną jakość do drużyny. Gerrard wciąż jest bardzo dobry. Jest piłkarzem z najwyższej, światowej półki, dlatego moim zadaniem jako menedżera będzie odpowiednie poprowadzenie go w kolejnych spotkaniach.
Komentarze (13)
zacięło Ci się "ę" na klawiaturze, najbardziej irytujący mnie błąd jaki widuję w internetach (o czym pisałem jakiś czas temu pod którymś artykułem).
Chciałbym poruszyć jeszcze jedną sprawę - pamiętacie Hendo czy Sterlinga z poprzedniego sezonu ??? Co z nimi zrobił BR ??? To nie są już niestety Ci sami zawodnicy - a to za sprawą złotoustego....