SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1770

Rodgers o meczu na Old Trafford


Brendan Rodgers wierzy, że jego podopieczni zdobyliby co najmniej punkt w przegranej 0:3 batalii z Machesterem United, gdyby byli bardziej skuteczni. Wayne Rooney otworzył wynik spotkania w 12. minucie, po rajdzie Antonia Valencii. Stało się to zaraz po zmarnowaniu przez Raheema Sterlinga sytuacji sam na sam z bramkarzem Czerwonych Diabłów.

Przewagę Manchesteru powiększył w tuż przed przerwą Juan Mata, a w końcowej fazie meczu piłkarzom i kibicom Liverpoolu nadzieję odebrał Robin van Persie.

Z drugiej strony, The Reds stworzyli sobie mnóstwo sytuacji, by odpowiedzieć na bramki gospodarzy. Najwięcej miał ich Raheem Sterling, bliski szczęścia był też Mario Balotelli. Jednak David De Gea został w tym meczu niepokonany.

– Nie uważam, byśmy zasłużyli na taki rezultat. Brakowało nam dzisiaj skuteczności – mówi szkoleniowiec Liverpoolu.

– Nie codziennie można zaobserwować taką liczbę stworzonych szans na tym terenie. W zeszłym sezonie wygraliśmy 3:0 i podejrzewam, że dziś mieliśmy nawet dwa razy więcej wypracowanych okazji.

– Nad tym aspektem cały czas pracujemy. Dzisiaj stworzyliśmy sobie więcej szans do zdobycia gola niż w jakim kolwiek z 5–6 ostatnich meczów. Tym bardziej rozczarowująca była pierwsza i trzecia stracona bramka. Przy drugiej był duży spalony, a decyzja o uznaniu jej okazała się kluczowa dla losów potyczki.

– Mieliśmy wystarczającą liczbę sytuacji, by zdobyć punkty. Czasami gdy tracisz gole, ciężej jest je strzelić. Uważam, że dzisiaj się to sprawdziło.

– Wychodzisz na boisko, stwarzasz okazje, wykorzystujesz 2–3 z nich. Dzisiaj nie miało to przełożenia na wynik. Zawodnicy zostawili wiele serca na murawie, lecz nie zdołali strzelić upragnionej bramki.

Najlepszą szansę zmarnował Sterling. Przejął on piłkę po za lekkim podaniu do bramkarza Johnego Evansa, lecz strzelił wprost w stojącego między słupkami golkipera Czerwonych Diabłów.

– Wykonał dziś dużo dobrej roboty – mówi o 20-latku Rodgers.

– Grał dzisiaj bliżej środka niż zwykle. Na początku dostał genialne podanie od Adama Lallany, lecz przegrał walkę z Davidem De Geą. Stwarzał później mnóstwo innych sytuacji.

– Jest utalentowanym, młodym zawodnikiem. Niedługo przyjdzie czas, gdy będzie mógł odpocząć, lecz na razie jest jednym z moich kluczowych piłkarzy.

Liverpool zagrał z Manchesterem United w innej formacji niż zazwyczaj. Jordan Henderson oraz Alberto Moreno byli cofniętymi skrzydłowymi, którzy wspierali trójkę środkowych obrońców: Martina Skrtela, Glena Johnsona oraz Dejana Lovrena.

– Zmieniliśmy ustawienie na 3-4-3, by zwiększyć liczbę piłkarzy w środku pola. Miało to pomóc w kreowaniu gry już w obronie. Szybcy piłkarze na skrzydłach mieli pomóc to osiągnąć.

– Na przerwę schodziliśmy ze stratą dwóch goli, lecz uważam, że byliśmy stroną przeważającą. Zabrakło dokładnego ostatniego podania otwierającego drogę do bramki.

– W drugiej połowie chcieliśmy nawiązać kontakt, lecz gdy wpadł gol na 3:0, jasnym jest, że gra się z innym nastawieniem. Do końca walczyliśmy i nie mógłbym oczekiwać więcej od moich piłkarzy.

– Dla mnie scenariusz wygląda następująco. Trzeba zbudować drużynę od nowa. Zespół, którym byliśmy w zeszłej kampanii został rozbity przez zmiany w składzie i kontuzje. Teraz dokładamy starań, by zbudować wszystko od nowa.

– Nie jest to łatwe, lecz jeśli nie zdobywasz bramek, jasnym jest, że musisz znaleźć na to rozwiązanie. Powodów słabej gry jest mnóstwo, lecz naszym głównym zmartwieniem jest niedokładność.

Oprócz zmiany formacji, znalazły się także zmiany personalne w składzie The Reds. Simon Mignolet został zastąpiony w bramce przez Brada Jonesa.

– Uznałem, że trzeba dokonać tej zmiany, ponieważ musieliśmy podjąć środki zaradcze w obrębie całej drużyny, aby poprawić naszą grę – tak tłumaczył wymianę bramkarza Rodgers.

– Simon podszedł do tego w należyty sposób. To naprawdę dobry profesjonalista. Rozmawiałem z nim niedawno na ten temat i zaakceptował decyzję oraz zrozumiał powody.

– Brad to bardzo zdolny bramkarz, a jeśli chodzi o mecz z Bournemouth, to i tak miał w nim zagrać.

Liverpool był zmuszony do rotacji w składzie, gdy we wczesnej fazie meczu kontuzji doznał Glen Johnson. Zastąpił go Kolo Touré. Zaś w drugiej połowie wymienił Adama Lallanę na Maria Balotellego. Była więc to zmiana napastnika za pomocnika.

– Johnson nabawił się kontuzji pachwiny – potwierdził trener Liverpoolu.

– Zmiana Lallany była oczywista. Potrzebowaliśmy więcej ludzi z przodu. Adam zagrał dobry mecz. Po prostu ta zmiana była potrzebna.

– Obecnie próbujemy wrócić na prawidłowy szlak. Potrzebujemu zwycięstw. Problemem na pewno nie jest nastawienie. Można to było dzisiaj zaobserwować. Chłopaki dali z siebie dosłownie wszystko.

– Chcemy koncentrować się na naszych występach. Jest to klucz do sukcesu. Jeśli będziemy w stanie grać na podobnym poziomie jak dzisiaj, bramki przyjdą, a my będziemy wygrywać spotkania. To zawsze najlepszy sposób na udoskonalenie zespołu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (23)

silver7 14.12.2014 22:20 #
Mecz był spokojnie do wygrania, niestety nasza gwiazda Sterling , miała to w dupie.
Skalkaslk 14.12.2014 22:24 #
@Silver7
Bez przesady, on nie jest "9", starał sie i byl zaangażowany. Więc stwierdzenie, że mial mecz w dupie jest nie na miejscu.
silver7 14.12.2014 22:32 #
Nie, nie - jemu już od dłuższego czasu się nie chce grać. Lampard też nie jest klasyczną 9 i zobacz jak zdobywa bramki.
zimowypan 14.12.2014 22:49 #
@silver7:
Trzeba pamiętać, że jest on jeszcze młodym szczylem, który w zeszłym sezonie błyszczał
ragnarok 14.12.2014 22:51 #
@silver7, co ty gadasz, Sterling odwalił kawał świetnej roboty, grał całym sercem. to po prostu nie jest napastnik, który potrafi popisać się dobrym wykończeniem, zabrakło mu także kapki szczęścia, a De Gea świetnie broni... mamy dużo akcji pod bramkowych, lecz nie mamy dobrego napastnika, który by oddawał solidne strzały i zdobywał gole. czekam i czekam na powrót naszej jedynej gwiazdy światowej klasy... Stu wróć.

co do linii defensywnej, nie wiem dlaczego Kolo został graczem miesiąca, jak gra za niego Dżonson, tak samo Lolvren, który otrzymał fale krytyki nawet od BRa... czym ten boss jest tak w nich zaślepiony, że uparcie wystawia ich co mecz?
RDM 14.12.2014 22:52 #
Chciałbym poznać opinię fanów LFC. Nie uważacie, że być może BR za bardzo polega na grze Sterlinga i tym samym "zajeżdża" chłopaka fizycznie oraz psychicznie? O ile się nie mylę ma 20 lat, a spoczywa na nim presja jak na Suarezie.
zimowypan 14.12.2014 22:53 #
@silver7:
Trzeba pamiętać, że jest on jeszcze młodym szczylem, który w zeszłym sezonie miał z kim błyszczeć. Jest niedojrzały i czasami widać, że chce takiej samej gry co w zeszłym sezonie, lecz zapomina że nie ma jego partnerów. Dziwię się Brendanowi, że w ciągnięciu ataku stawia tylko na niego, wiedząc doskonale o tej, właśnie, niedojrzałości.
Exol 14.12.2014 23:02 #
Sterling już od dłuższego czasu gra bardzo irytujący futbol. Za często wchodzi w nieudane dryblingi, lubi się przewracać i machać łapami do sędziego (często niesłusznie) zamiast wstać i powalczyć o piłkę. Wypracuje też sporo sytuacji pod bramką rywala, ale co z tego jak nie ma komu wykończyć...

Gola dzisiaj mógł strzelić Balo, ale zabrakło szczęścia tak jak całej drużynie. Każdy w sumie pokazał coś pozytywnego, może oprócz Allena, który nie pokazał NIC i Lovrena, który po prostu wyłożył piłkę przy 3. bramce. Niepojęte co on tam zrobił...
Marcel 14.12.2014 23:09 #
To jest własnie to, Brendan przed meczem "strzerzcie sie United" , "jedziemy po 3 pkt", wszyscy brawo menago za pewność siebie. Jak pisałem po wrześniowej porażce MU z MK Dons, że należy sie szacunek do rywala a nie puchar myszki miki zweryfikuje zespół lecz najbliższe 3 miesiące to tylko "ahahaha" Mu leszcze itp., jak to łatwo się smiać z kogoś popatrzcie gdzie dziś jesteśmy, opadamy z LM gdzie mieliśmy obowiazek wyjść a dodam ani jedno spotkanie nie rozegraliśmy na poziomie, w lidze więcej porażek po 16 kolejkach niż w całym zeszłym sezonie, drużyna nie istnieje, pomysłu na grę nie ma, kontuzje i jedna wielka nędza na każdej płaszczyźnie a menago, jakie to żarty były pod adresm Moyesa a koleś miał lepsze statystyki z MU niz Rodgers z LFC w tym sezonie. Nasze miejsce w tabeli jest odpowiednikiem tego na co tak naprawdę zasługujemy teraz, dopóki ktoś się nie weźmie za porządki będziemy tak tkwić następne miesiące może nawet lata. Nieważne kogo kupimy z zimę czy da sie kupić zaangażowanie, serce lub ducha drużyny? i nie chodzi o dzisiejszy mecz, który pomimo wyniku wcale nie był zły na tle całego sezonu.
saintlfc 14.12.2014 23:16 #
Wszystko trzeba budować od nowa z tym się zgodzę ale nie wiem czy nie lepiej by było od razu z trenerem, już sam nie wiem czy na dobre byłoby zwolnienie Brendana czy nie ale co po gdybaniu i tak to nie nastąpi, mam nadzieję że poukłada on jakoś ten zespół wywali tego Allena ze składu, Lallana będzie grał na skrzydle nie Henderson, Sterling na napastnika też się nie nadaje jest tyle ewidentnych faktów że głowa boli aż. Przy 3 golu myślę sobie o niebezpieczeństwo zażegnane Lovren nie naciskany ma piłkę spoko, a ten pajac co zrobił to każdy wie za taki błąd to nie wiem czy na ławkę zasłużył nawet
maz78 14.12.2014 23:23 #
Probowalem przeczytac wypociny bossa.Pierwszy raz w swoim zyciu mialem tak wyjebane,ze ogladalem piateprzezdziesiate do tego doprowadzil Rodgers Ja ktory kocham Liveerpool od zawsze.Skromnie powiem,ze mialem przyjemnosc grac z takimi ludzmi jak K.Baran,P.Janas czy Kaczorowski.Przepraszam,ze pozwolilem sobie uzyc "name".TO nie ronalldo,ale co zrobic jak trener ma wyjebane .Liverpool to cos wiecej niz historia.Liverpool to milosc-dziekuje Bogu,ze moja kobieta pozwala mi na ta milosc.YNWA
MyNameIsHope 14.12.2014 23:35 #
W Liverpoolu nie ma kto wykorzystywać sytuacji, obojętnie jak dobre będzie kluczowe podanie. O to właśnie chodzi.
silver7 15.12.2014 00:05 #
@ragnarok - praktycznie, co mecz się o to samo pytam. Co do Sterlinga - nie zgodzę się, zaczął gwiazdorzyć, macha łapami na prawo i lewo, przewraca się częściej, aniżeli żul pod sklepem monopolowym, w dodatku gra bardzo egoistycznie.
Ogólnie - nie mamy kim grać i zdobywać bramek, jeszcze do tego ten walijski czawi ...
ivers 15.12.2014 04:22 #
Fakty są takie,że facet przegrywa wszystko w tym sezonie,dosłownie wszystko.Gubi się,jego rozwiazania taktyczne i dobór personalny są tragiczne.Jego obrońcy mówią,nie jego wina,że napastnicy nie umieją strzelać bramek a ja się pytam kurwa,a czyja jest to wina?Kto miał 120 milionów do wydania i kupił wielka kupę gówna?I te jego brednie-boss ostrzega MU,Old Trafford to łatwy teren.Ostrzegł,zesrali się ze śmiechu.I jeszcze to jego nieśmiertelne''próbujemy wrócic na właściwy szlak''Nie może zrozumieć chłop,że szlakiem zwycięstw prowadził nas Suarez z wydatna pomoca Stu.Gdy ich zabrakło zwycięski szlak zamienił się w drogę cierniową a na to mysliciel już sposobu nie ma i miał nie będzie.
PrzemekLFC7 15.12.2014 06:29 #
@exol
szczęścia??? chyba nie kiedy miał balo świetną piłę od markovicia i zdecydował że poda do de gei podobnie jak pierwsza okazja sterlinga, zresztą balo mógł się trochę bardziej przyłożyć do strzałów gdy to de gea zbił piłkę na poprzeczkę i gdy została ona kopnięta prosto w hiszpańskiego golkipera
Lyzwa7 15.12.2014 08:24 #
Silver7- geniuszu. Sterling to jedyny w tym całym zasranym sezonie, który wygląda na takiego, któremu się chce i zależy.

Może zauważyłbyś, że był pierwszym, który ruszał do pressingu, pierwszym, który brał się za rozegranie i praktycznie każda akcja przechodziła przez Niego.
silver7 15.12.2014 11:46 #
Mecenas Lyzwa - obrońco uciśnionych, do Ciebie nie da się dotrzeć i tak zawsze masz swoją rzeczywistość, i swoje statystyki, które notabene meczów nie wygrywają. Sterlingowi tak bardzo się chce w tym sezonie, że co mecz jest MOTM. Zbadaj i tą statystykę.
Lyzwa7 15.12.2014 11:52 #
Assaidi > Sterling.
silver7 15.12.2014 12:05 #
I jakie to ma znaczenie obecnie? Ale, co racja, to racja - Assaidi może mu buty pucować - my bad - przyznaję, jednakże nie jest to statystyka na MOTM, niestety, od Marokańczyka jest nawet lepszy walijski czawi, łącznik linii obrony i ataku oraz mistrz świata w kreowaniu akcji , Henderson. A ,Sterlingowi, tak się chce,że aż nie może.
matooh 15.12.2014 12:07 #
dlaczego sciagnal Lallane?????????
Lyzwa7 15.12.2014 12:07 #
Spoko, polecam oglądać mecze.
klosinho 15.12.2014 12:33 #
Znowu budować od nowa ? :) :)
Dobry wynik, jest wesoło a kasa się zgadza :)
silver7 15.12.2014 12:39 #
@matooh - może dlatego,że grał z połamanymi żebrami.

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (13)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com