Rodgers o styczniowym okienku
Brendan Rodgers podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Melwood dał do zrozumienia, że nie planuje wielkiej działalności podczas styczniowego okna transferowego. Menadżer chce pracować z grupą piłkarzy, jakich ma do dyspozycji i którzy według niego wciąż rozwijają swoje umiejętności.
The Reds zakończyli 2014 rok na ósmej pozycji w Premier League, które zapewniło im zwycięstwo w starciu ze Swansea na Anfield.
Na horyzoncie przed zespołem Liverpoolu są występy w Premier League, III runda FA Cup, półfinałowa batalia z Chelsea w Pucharze Ligi, a także dwumecz z Besiktasem Stambuł w Lidze Europy.
Czerwoni rozpoczną Nowy Rok spotkaniem z Leicester i dzień przed rywalizacją z Lisami, boss został spytany na konferencji prasowej o potencjalne wzmocnienia w styczniu.
- Przede wszystkim spoglądam głównie na to, czym aktualnie dysponuję - powiedział Rodgers.
- Od początku sezonu obserwujemy, jak nowi zawodnicy się tutaj aklimatyzowali i wdrażali do nowego systemu gry. Wykonują ciężką pracę. Sądzę, że mamy w kadrze piłkarzy, którzy mogą poprowadzić klub do sukcesów.
- Nie spodziewam się wielkiej działalności klubu na rynku transferowym. Sprowadziliśmy tu wielu zawodników latem i czuję, że mogą się rozwijać i stanowić o sile Liverpoolu. Musieli przystosować się do życia w nowym miejscu, a także przyswoić etos pracy w klubie.
- Nasze poczynania w styczniu będą zatem znikome, bądź w ogóle takich nie będzie. Moja praca skupia się obecnie na piłkarzach, których mam do dyspozycji w kadrze zespołu. Chcę wydobyć z nich maksimum możliwości i zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi.
- Nie podejrzewam, by był to dobry moment na konkretne ruchy transferowe, patrząc na sytuację przez pryzmat poprzedniej zimy.
- Oczywiście w przypadku możliwości wykonania danego ruchu w kierunku konkretnego zawodnika, właściciele na pewno będą wspierać klub w swych działaniach. Póki co jestem naprawdę zadowolony z tego, jak rozwijamy się i dojrzewamy pod względem zespołowym.
- Owszem mamy za sobą niełatwy początek rozgrywek, ale nasza ciężka praca spowodowała, że do zespołu wróciło zaufanie i pewność siebie.
- Mamy w zespole wielu młodych i utalentowanych piłkarzy, pamiętajmy również o chłopcach, którzy zdobywają doświadczenie, podczas wypożyczeń.
- Wysłaliśmy młodego Jordona Ibe do Derby i notuje tam fantastyczny sezon. Andre Wisdom na poziomie Premier League także radzi sobie bardzo dobrze.
- Koncentruje się przede wszystkim na naszych piłkarzach, bezustannie kontrolując ich rozwój i patrząc na najlepsze dla nich rozwiązania.
- Jeśli jakiś piłkarz będzie dostępny i mógłby z miejsca poprawić dany aspekt naszej gry, będę rozmawiał o tym z właścicielami klubu, by podjąć pewne decyzje - podsumował boss.
Komentarze (17)
Pogonić Lucasa, Allena, Balotellego, i Boriniego bo na nich można zarobić, od razu po Nowym Roku i do końca stycznia załatać dziury. Uda się to się uda, nie to różnicy większej bez tych zawodników nie będzie.
ja sie pytam gdzie nasz napad? przeciez nie mamy sily ognia - wymiennosc w srodku i z przodu jakas jest ale strikte na szpicy niema nikogo kto moglby robic roznice
Lucas nam na nowo zaczyna grac a Ty sie chcesz go pozbywac? Za Hendersonem to nasz najlepszy pomocnik..
Druga opcja - rzeczywiscie nikogo nie zamierzaja spozyskiwac, co z jednej strony jest logiczne, no bo ile mozna przeznaczać na tranasfery. Włascieiel wylozyli 120 i znowu maja dawac? Z ich punktu widzenia jest to calkowicie zrozumiale. Z drugiej jednak strony, bez napastnika i solidnego bramkarza, jak Valdes, LFC nie ma co myslec o zajeciu miejsca w pierwszej czwórce. Jeden mecz z Swansea nie moze zamazać obrazu nedzy i rozpaczy. Nie wiadomo, jakby to sie potoczyło, gdyby Fabianski nie nabił LAllany.