Milner wysoko na liście życzeń klubu
Liverpool rozpoczął proces planowania przyszłości bez Stevena Gerrarda. Klub nosi się z zamiarem wykorzystania coraz większych wątpliwości wokół pozycji Jamesa Milnera w Manchesterze City.
The Reds są głównym kandydatem do przechwycenia Milnera na zasadzie wolnego transferu po zakończeniu sezonu po tym, jak negocjacje kontraktowe z City nie powiodły się.
Angielski piłkarz poinformował kolegów z drużyny, że w jego odczuciu istnieją niewielkie szanse, aby został w klubie po wygaśnięciu kontraktu tego lata. Milner usłyszał w zeszłym tygodniu, że City nie przedstawi lepszej propozycji po tym, jak reprezentant Anglii odrzucił ofertę w ubiegłym miesiącu. Były gracz Aston Villi i Newcastle United dostaje więcej okazji do gry w tym sezonie, jednak uważa, że długofalowa perspektywa w City wygląda mniej obiecująco w świetle bezkompromisowej postawy klubu w negocjacjach.
Milner, który skończył 29 lat w tym tygodniu, jest uprawniony do podpisania wstępnego porozumienia z zagranicznym zespołem od 1 stycznia. Według doniesień żywo zainteresowane są Inter Mediolan i AS Roma. Pomocnik the Citizens przyciągnął też uwagę Arsenalu latem ubiegłego roku, ale oczekuje się, że najpoważniejsza oferta zostanie złożona przez Liverpool, jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia z City do końca sezonu.
Liverpool musi przemeblować drugą linię w związku ze zbliżającym się odejściem Gerrarda do Los Angeles Galaxy. Amerykański klub potwierdził w środę, że były kapitan reprezentacji Anglii dołączy do drużyny w lipcu na podstawie 18-miesięcznej umowy. – Wykazaliśmy się agresywną postawą w staraniach o podpis Stevena i oczekujemy na jego wkład zarówno na boisku, jak i poza nim – powiedział prezydent LA Galaxy Chris Klein.
Klub z Merseyside od dawna bacznie przygląda się sytuacji Milnera, który był przedmiotem szczegółowej debaty prowadzonej przez komitet transferowy Liverpoolu. Nadzieje the Reds na pozyskanie piłkarza City bazują na klinczu w rozmowach z City. Ponieważ impas w negocjacjach nie został przełamany, Liverpool poczynił pierwsze plany zaproponowania Milnerowi długoterminowego kontraktu w ramach przebudowy swojej pomocy.
Milner wybiegł na boisko w pierwszej jedenastce w dziesięciu meczach City w Premier League w tym sezonie, natomiast na przestrzeni kampanii 2013/14 łącznie zagrał od początku 12 razy. Manuel Pellegrini docenia jego uniwersalność po tym, jak Milner wystąpił w roli napastnika w ostatnich meczach z powodu licznych kontuzji w zespole. Dla City strata angielskiego piłkarza oznaczałaby kolejny cios w corocznych zmaganiach z kryteriami ustalonymi przez Premier League i UEFA w zakresie wychowanków.
Fabian Delph, kolejny angielski pomocnik, który znajduje się pod lupą Liverpoolu, wzbudza coraz większe zainteresowanie Tottenhamu Hotspur. Podobnie jak Milner, Delph ma ważny kontrakt do końca czerwca i odrzucił dotychczasowe oferty przedłużenia przedstawiane przez Aston Villę.
Oliver Kay
Komentarze (41)
po drugie: Na ławke
po trzecie: Nie za jakieś wygórowaną pensje
To można się zastanowić.
Ps. Uważam, że jest za słaby
Widzę, że Liverpool kupuje za darmo.
Czkawką odbija się letnie okienko?
A podobno Polska to taki kraj gdzie nie ma pracy? Ja tu widze duzo pracownikow ktorzy w CV maja wpisane " zawód Hejter ".
Wystaczy ze Milner okaze sie odwrotnoscia Torresa po przejsciu do chelsea i bedzie komus glupio. haahaha
Przeczytajcie powyższe zdanie raz jeszcze i odpowiedzcie sobie, czy będziemy mieli jakąkolwiek szansę na zajęcie miejsca w top6.
Milner- jak najbardziej tak! Delph- mam pewne wątpliwości
Jeśli przyszedłby razem z Nim taki Pjanić to wtedy jak najbardziej, ale Milner i Delph w miejsce Gerrarda? Top8 wita.
Milner to dobry, sprawdzony zawodnik, wzmocnienie na teraz. Lepszy on niż kolejne Aspasy czy Alberty. No i nie rozumiem, czemu jest nazywany zastępstwem dla Gerrarda, skoro będzie raczej konkurentem Lallany, Cou czy Markovicia.
to za wiele się nie zmieni spójrz na miejsce w tabeli :v
kiedyś tam grał w środku pola. Może jak mu motoryka spadnie to Rodgers zrobi z niego DMa xD
Gość wypruwa z siebie flaki na boisku, jest powtarzalny, a skoro odegrał swoje w MC to chyba w czoło się nie kopie, nie?
Zamiast Glena na wingbacku jak znalazł.
Co do Milnera to brać go w ciemno. Za darmo przyszedłby doświadczony walczak jakich nieraz nam brakuje aby zrobić wynik.