Can przed meczem z Chelsea
Emre Can spodziewa się, iż Liverpool zagra dziś lepiej i odniesie korzystniejszy rezultat, niż podczas listopadowej konfrontacji z Chelsea w Premier League. Niemiecki pomocnik strzelił wówczas bramkę w pierwszej połowie, jednak the Blues w ostateczności zgarnęli pełną pulę na Anfield, zwyciężając 2:1.
21-letni zawodnik powiedział, że jest zdeterminowany, by wraz z zespołem osiągnąć dziś wynik, który przybliży Liverpool do występu na Wembley w finale Pucharu Ligi.
- To było niesamowite uczucie, ciężko je opisać - powiedział Can nawiązując do swojej bramki z Chelsea w lidze.
- Strzelenie bramki w starciu z rywalem tej klasy było wspaniałe. Prawdę powiedziawszy wiele o tym myślałem, jadąc samochodem następnego dnia. Świetnie byłoby to powtórzyć, ale najistotniejsze będzie nasze zwycięstwo.
- Mam nadzieję, że to uczynimy, robiąc krok w kierunku awansu do finału.
Jeśli Liverpool pokona w dwumeczu Chelsea, w finale zmierzy się z Sheffield United, albo Tottenhamem.
Emre doświadczył już atmosfery Wembley, jako kibic, a teraz chciałby być głównym aktorem widowiska, na niesamowitym obiekcie, jakim jest stadion w Londynie.
- Miałem to szczęście, że byłem już na Wembley. Nie grałem, ale oglądałem finał Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem a Borussią Dortmund.
- To fantastyczny stadion, na którym chciałbym zagrać. Mam nadzieję, że będzie mi to dane i uczynimy to, wygrywając z Chelsea.
Komentarze (1)