TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1601

Rodgers na temat starcia z the Blues


Brendan Rodgers utrzymuje, że poziom wtorkowego występu przeciw Chelsea powinien dostarczyć jego drużynie dawkę pewności siebie przed rozgrywanym za tydzień spotkaniem rewanżowym.

W pierwszym meczu półfinału Pucharu Ligi, w którym na Anfield mierzyli się z londyńczykami, the Reds byli zespołem dominującym, kontrolującym posiadanie piłki i tworzącym mnóstwo okazji.

Nieszczęśliwie stracili bramkę po rzucie karnym wykonanym przez Edena Hazarda w 18. Minucie, której to przewagi drużyna José Mourinho zaciekle broniła do samej przerwy w ten nieprzyjemnie zimny wieczór na L4.

Nie można było się spodziewać, że gospodarze ustąpią i niezwykła indywidualna bramka Raheema Sterlinga tuż przed wybiciem godziny dała podopiecznym Rodgersa co najmniej zasłużone wyrównanie.

Steven Gerrard uderzył w słupek a znajdujący się w dobrej dyspozycji Thibaut Courtois wybronił szereg prób, wobec czego spotkanie półfinałowe zakończyło się remisem, a rywalizacja przenosi się na Stamford Bridge.

Menedżer po końcowym gwizdku powiedział dziennikarzom: – Z naszej strony był to naprawdę dobry występ. Zaczynamy wracać na poziom, na którym byliśmy. Zawsze przeciw nim gra się trudno; ustawiają się głęboko, jest mało miejsca, a już szczególnie, gdy przegrywasz 0:1. Są naprawdę niesamowitą drużyną i wiedzą jak skutecznie się bronić.

– Wiedzą, że dzisiejszego wieczora byliśmy w stanie poruszyć ich ustawienie. Otwieraliśmy przestrzenie, zdobyliśmy bramkę i naprawdę musieli się mieć na baczności. Na pewno są dziś bardziej szczęśliwi z końcowego wyniku. Jednak z całą pewnością jestem bardzo zadowolony ze sposobu, w jaki wciąż wzrasta nasza dyspozycja. Możemy teraz podejść do rewanżu wiedząc, że nasze poruszanie się i tempo mogą sprawić im problemy.

– To było dobre spotkanie – wielki pojedynek pomiędzy dwiema dobrymi drużynami. W całym meczu mieli jeden strzał na bramkę, co pokazuje, jak wyśmienici byliśmy w obronie, naciskaliśmy na piłkę i zamykaliśmy przestrzenie. Kreowane przez nas akcje były naprawdę na wysokim poziomie – niestety brakowało nam jednego elementu, wykończenia. Jednak nasz występ był wybitny.

– Świetnie to wróży przed rewanżem. Rzecz jasna można się spodziewać, że Chelsea grając u siebie, nieco bardziej się otworzy, co z kolei może nawet wyjść nam na dobre.

– Widzieliście, jak prezentowaliśmy się dziś w obronie, byliśmy naprawdę agresywni i ściśle ustawieni. Mają graczy z najwyższej półki, jednak dzisiejszy występ był dobrym wskaźnikiem tego, jak pracujemy. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że w rewanżu możemy uzyskać satysfakcjonujący nas wynik. Będziemy o tym w pełni przekonani. Jednak wcześniej, w weekend czeka nas inne ważne spotkanie.

Sterling dał Liverpoolowi wyrównanie dzięki czystej wytrwałości i umiejętnościom, gdy otrzymał piłkę na połowie Chelsea i „wjechał” z nią w pole karne tuż przed the Kop. Wobec nadciągającego Thibauta Courtois zawodnik z numerem 31 utrzymał nerwy na wodzy i wcisnął piłkę w dolny narożnik bramki, czym dał gospodarzom remis. Po fakcie Rodgers nie miał oporów, by chwalić młodego atakującego.

– Sądzę, że był niesamowity. Ma świetną umiejętność do wbiegania za linię obrony rywali, jednak równie dobrze potrafi wykorzystać przestrzeń przed obrońcami – powiedział menedżer. – System w jakim gramy, gdy pracujemy i przemieszczamy piłkę, otwiera niejako środek pola. A on [Sterling] jest idealnym zawodnikiem do tego, by ten obszar wykorzystać.

– Jego szybkość jest naprawdę przerażająca. Wejście z piłką i wykończenie jego lewą nogą było cudowne. Swoją dyspozycją na pewno zasłużył sobie na tę bramkę.

Jeszcze przed meczem Rodgers wypowiedział się na temat „tożsamości” jego Liverpoolu, która powoli wraca po ośmiomeczowej serii bez porażki. Do spotkania z Chelsea podchodził z nadzieją na utrzymanie tego stanu.

Pochodzący z Irlandii Północnej szkoleniowiec wyjaśnił: – Są różne rodzaje trenerów. Oglądam wiele spotkań i słucham analityków, którzy mówią o wybitnych defensywnie zespołach, a które mają trenerów od obrony. Ja jestem z nieco innej bajki – chcę, by mój zespół był kreatywny i ofensywny, jednak zawsze z dyscypliną taktyczną w trakcie spotkań. Wydaje mi się, że przez dwa lata nieźle to wszystko wypracowaliśmy.

– W pierwszej części tego sezonu nawet nie zbliżyliśmy się do tego poziomu, przede wszystkim patrząc na pressing i tworzenie szans – szczerze mówiąc, nic z tego nie istniało. Zaliczyliśmy bardzo powolny początek, jednak byliśmy w stanie to wszystko przepracować, przeanalizować zespół i grupę dostępnych piłkarzy, by uzyskać to, co mamy najlepsze.

– Co się tyczy zmiany systemu – system można kształtować w zależności od potrzeb. To ważne dla tego jak pracuję, to styl i model gry. Można zaobserwować powrót tamtej drużyny, co jest najbardziej istotne. System może być 3-4-3, 3-5-2, 4-4-2 w diamencie, 4-3-3, nieważne, jednak najważniejsze dla nas i dla tego jak pracujemy jest poziom i styl naszego futbolu.

– Pokazaliśmy w przeszłości, że taki styl może wygrywać spotkania – i to wygrywać ich całe mnóstwo. Zaczyna być to widać, stąd poprawa naszych wyników.

Menedżer Chelsea, Mourinho przyznał po meczu na Anfield, że był zawiedziony sposobem, w jaki jego drużyna rozprowadzała piłkę. Z kolei Rogders wierzy, że intensywność i pressing jego piłkarzy uniemożliwił rywalom swobodne przesuwanie piłki.

– Byliśmy w stanie zamknąć ich w niewielkich przestrzeniach i pomimo tego, że mają piłkarzy o wyśmienitych umiejętnościach technicznych, ten pressing i tłumienie ruchu wokół piłki może sprawić, że gra przeciw nam będzie bardzo trudna – powiedział.

– José będzie zawiedziony jakością podań [swojego zespołu], jednak jeśli o mnie chodzi, to uważam to za świetny przejaw tego, jak naciskaliśmy rywali w trakcie meczu.

W międzyczasie dziennikarze wypytywali Rodgersa na temat szans Daniela Sturridge’a na uwzględnienie w składzie na przyszłotygodniowy pojedynek na Stamford Bridge.

Odpowiedział: – Bardzo szybko przechodzi rehabilitację. Dziś radził sobie bardzo, bardzo dobrze, więc zobaczymy, co się wydarzy do czasu meczu w Londynie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

KrzysieG 21.01.2015 10:32 #
" Są różne rodzaje trenerów. Oglądam wiele spotkań i słucham analityków, którzy mówią o wybitnych defensywnie zespołach, a które mają trenerów od obrony. Ja jestem z nieco innej bajki – chcę, by mój zespół był kreatywny i ofensywny, jednak zawsze z dyscypliną taktyczną w trakcie spotkań" No to co może jednak niech Carra nas trenuje bo Rodgers się nie zna a Carra to "fachowiec" od gry obronnej. In Brendan We Trust czy jakoś tak ...

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com