Lallana z podziwem o Coutinho
Z powodu odniesionej kontuzji Adam Lallana miał w ostatnim czasie chwile odpoczynku i mógł podziwiać wspaniałe występy Philippe Coutinho. Wczoraj forma Brazylijczyka została nagrodzona podpisaniem nowego, długoterminowego kontraktu z Liverpoolem.
Dwie asysty w weekendowym spotkaniu z West Hamem pomogły the Reds w odniesieniu cennego zwycięstwa nad trudnym rywalem.
Dyspozycja pomocnika podczas ostatnich występów zawierała wszystko co najlepsze: wizję, technikę, kontrolę i kreatywność.
- Mały magik, jak nazywają go kibice, jest fantastyczny. Podczas mojej przerwy miałem okazję przyglądać się jego popisom z trybun - mówi Lallana.
- Jego naturalne zdolności są ogromne, więc cieszę się, że mogę oglądać go w akcji. Świetnie jest móc występować na boisku, z graczami tego kalibru. Wraz ze Sterlingiem tworzą bardzo groźną parę, a po powrocie Daniela będą jeszcze bardziej niebezpieczni.
-Jestem przekonany, że wszyscy są bardzo podekscytowani. Phil to czołowy zawodnik, który potrafi przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.
Komentarze (4)
Jest jednak jedna rzecz której Coutinho mógłby sie od Adama nauczyć. SKUTECZNOŚĆ!!!
Lallana : 4 bramki na 16 strzałów (0.27 gola na mecz)
Philippe: 2 bramki na 31 strzałów (0.10 gola na mecz)
Jest różnica pod tym względem spora, i chociaż Coutinho niesamowicie przyspiesza naszą grę to jak na ofensywnego zawodnika te kluczowe statystyki mogłyby wyglądac nieco lepiej w jego wypadku. To pewna dojrzałość która mam nadzieje w wypadku brazylijczyka jeszcze przyjdzie i nie dość że będzie czarował dryblingami i asystami to będzie dorzucał 10bramek ligowych co sezon. Z takim potencjałem na pewno jest w stanie takie wyniki wykręcać.