Rodgers o motywacji do gry
Brendan Rodgers twierdzi, że porażka Liverpoolu w Capital One Cup wzmacnia determinację zespołu, by osiągnąć sukces w innych tegorocznych rozgrywkach. The Reds tydzień temu nieznacznie przegrali w półfinale turnieju, tracąc bramkę w doliczonym czasie spotkania z Chelsea na Stamford Bridge i ulegając przeciwnikom 1:2 w dwumeczu.
Rodgers uważa jednak, że da się odczuć pozytywną reakcję graczy na to wydarzenie. Obserwując przygotowania Liverpoolu do dzisiejszego rewanżowego meczu w FA Cup z Boltonem menadżer przewiduje, że kibice będą świadkami jeszcze lepszej gry swojej drużyny.
- Po meczu [z Chelsea] zastanawialiśmy się, czy przegrana w jakiś sposób negatywnie wpłynie na naszą grę w dalszej części sezonu - powiedział Rodgers.
- Przyczyniła się ona jednak wyłącznie do przyśpieszenia tempa, w jakim udoskonalamy naszą grę.
- Oczywiście chcieliśmy dojść do finału, ale poziom gry w obu meczach i spotkaniach je poprzedzających działa na nas motywująco.
- Będziemy grac jeszcze lepiej. Początek tego sezonu był dla nas bardzo trudny. Nie wszyscy gracze byli dostępni, podczas gdy inne drużyny nie miały tego problemu i grały na wysokim poziomie.
- Musieliśmy odnaleźć sposób na to, by przywrócić nasz styl. Udało nam się to osiągnąć. Teraz będziemy grać coraz lepiej. Chcemy tą dobrą grę pokazać w meczach i awansować do finału pucharu.
Konieczność wyjazdu Liverpoolu na rewanżowy mecz czwartej rundy pucharu, odbywający się na Macron Stadium, wynika z zakończenia pierwszego spotkania na Anfield bezbramkowym remisem.
Zespoły takie jak Chelsea, Manchester City i Tottenham Hotspur zostały już wyeliminowane z tegorocznych rozgrywek FA Cup, ale Rodgers twierdzi, że nikt w obozie The Reds nie skupia się póki co na kolejnych fazach turnieju.
- W rozgrywkach w dalszym ciągu pozostają dobre zespoły. Nie ma jednak o czym myśleć, dopóki nie awansujemy do następnej rundy - powiedział trener.
- Przed nami póki co trudny mecz z Boltonem. By zwiększyć szanse na finał musimy dobrze spisywać się w każdym meczu.
- Powtarzam, gramy w dwóch pucharach i chcemy w każdym turnieju dotrzeć jak najdalej. To podejście panuje w całym zespole. Jesteśmy zaangażowani i konsekwentnie dążymy do zwycięstwa w rozgrywkach.
Po meczu pucharowym przed Liverpoolem stoją wyzwania ligowe - spotkania z Evertonem i Tottenhamem.
Mecz ze Spurs będzie 42 spotkaniem drużyny w tym sezonie - tyle samo meczów zespół rozegrał w całym sezonie 2013-14.
- Z tego co pamiętam w zeszłym sezonie rozegraliśmy 42 mecze. W tym, do dzisiaj mamy za sobą już 39 - powiedział Rodgers.
- Chcieliśmy zbudować drużynę, która podołałaby takiej ilości meczów. Oczywiście nowi gracze musieli wykonać dużo pracy, by osiągnąć obecny poziom.
- Zostali sprowadzeni, bo chcemy w następnych latach liczyć się we wszystkich rozgrywkach, także w lidze. Do tego potrzeba mocnego zespołu.
- Wiem, że piłkarze są podekscytowani, z niecierpliwością czekają na kolejne mecze, a przy tym obecna forma i praca nad usprawnianiem naszej gry sprawia im radość. Chcemy dalej rozwijać się w tym tempie.
Komentarze (2)