TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1630

Boss o meczu z Tottenhamem


Brendan Rodgers przewiduje fascynującą walkę pomiędzy zespołami rywalizującymi ze sobą w ligowym wyścigu, gdy Liverpool przywita jutro Tottenham na Anfield.

Biorąc pod uwagę ostatnich sześć meczów the Reds są na szczycie tabeli z 14 punktami, przed Londyńczykami z jednym punktem mniej.

Liverpool nie przegrał żadnego z tych meczów, natomiast piłkarze Mauricio Pochettino doznali jednej porażki w wyjazdowym meczu z Crystal Palace.

Pojedynki Liverpoolu ze Spurs są trzecie pod względem ilości strzelanych bramek w erze Premier League. Obie strony charakteryzują się podobnym stylem gry, co zwiastuje pasjonujące starcie na Anfield – zwłaszcza w kontekście wyścigu o czwarte miejsce.

Tottenham obecnie znajduje się na piątym miejscu z czterema punktami przewagi nad ekipą z Merseyside.

- Ze względu na to, jaki mieliśmy początek sezonu, musimy poświęcić więcej uwagi temu starciu – powiedział Rodgers na przedmeczowej konferencji w Melwood.

- Będziemy chcieli zwyciężyć i zbliżyć się na punkt do Tottenhamu, a także utrzymać odpowiednie tempo. Jeśli nie wygramy, to wywrzemy presję na reszcie spotkań, które zostały do końca sezonu.

- To będzie mecz między dwoma zespołami w dobrej formie. Uzyskali bardzo dobry wynik w derbach Londynu z Arsenalem, a i nasz sposób w jaki pracujemy jest naprawdę pozytywny.

- Zagraliśmy w tym sezonie przeciwko nim bardzo dobrze, a ich filozofia jest wciąż taka sama. Chcą wywierać nacisk i dominować w posiadaniu piłki, my gramy podobnie, więc zapowiada się fascynujące starcie.

Pod wodzą Rodgersa Liverpool dominuje nad Tottenhamem, wygrywając do tej pory cztery mecze z łącznym bilansem 15:2. Północnoirlandzki menedżer nie wyobraża sobie jednak, że da to psychologiczną przewagę.

- Każda gra jest inna – powiedział. W zeszłym sezonie wygraliśmy na ich stadionie 5:0, mimo, że nie mieliśmy dobrych rezultatów wcześniej na ich obiekcie.

- W tym sezonie również byliśmy przekonujący w naszym zwycięstwie na ich stadionie. Na Anfield w zeszłym sezonie było tak samo, ale wiemy, że to będzie bardzo ciężki mecz.

Harry Kane, który strzelił w tym sezonie 22 bramki we wszystkich rozgrywkach do tej pory – najwięcej spośród wszystkich graczy w lidze – będzie jednym z zagrożeń dla Liverpoolu. Brendan Rodgers uważa jednak, że priorytetem dla niego będzie upewnienie się, że jego drużyna dobrze egzekwuje jego plan taktyczny.

- Przez całe życie pokazywał, że jest egzekutorem. Potrafi kończyć akcje w różnorodny sposób. Gdy grasz wysokim pressingiem, to potrzebujesz gracza, który potrafi biegać i wywierać presję – w tym aspekcie jest bardzo dobry.

- Zawsze musisz zwracać uwagę na zagrożenie. Kane jest dobrym zawodnikiem w obrębie całego pola karnego i zawsze szuka okazji do strzelenia.

- Naszym celem jednak będzie skupienie się na własnej grze. Mamy bardzo utalentowanych zawodników w bardzo dobrej formie i musimy wykorzystać to na boisku.

- Defensywa w zespole sprawuje się świetnie i nad tym pracowaliśmy, a teraz musimy wykorzystywać swoje szanse w ataku – zakończył Rodgers.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

PierreAndre1892 09.02.2015 20:46 #
"Jeśli nie wygramy, to wywrzemy presję na reszcie spotkań, które zostały do końca sezonu..." Co to wogóle za gadka, jutro liczá sié tylko 3 punkty i nie ma innej opcji hej :)
jaszyn 09.02.2015 20:53 #
Mecz o LM dla nas i dla nich. To jest ten w którym wygrywa się lub przegrywa sezon nie mam wątpliwości.
0siwy 09.02.2015 21:25 #
Presje do końca sezonu to będą mieli właściciele czy Cię nie zwolnić bo tfu tfu.... jeśli jutro przegramy to na 99% przegramy top4. szkoda że w meczu z Evertonem nie było 3 pkt :( wpadka Arsenalu i Manutd to by ułatwiło pogoń.
basialdolfc 09.02.2015 21:38 #
jak my to wygramy arsenal grał dno ogladałem cały mecz koguty miały w nim duzo miejsca a kane miał poprostu farta bo cały mecz nic nie grał. Jutro 100 na LFC :D
maz78 09.02.2015 22:12 #
Rodgers podejmij rekawice,nie jak ostatnio.Trojka,a raczej czworka z tylu.Stturidge gra od pierwszej minuty plus Sterling,Coutinho,Ibe.Bardzo ofensywnie masz osmiu graczy,pozostala trojke dobierz sobie sam. Come On Reds.
maz78 09.02.2015 22:14 #
sorry-zapomnialem dodac "trojka,a raczej czworka z tylu" BEZ ZMIAN.
NORBI 09.02.2015 22:31 #
Moim zdaniem jutro gramy najważniejszy mecz sezonu w kontekście walki o Top 4 bo mamy najgorszą sytuacje spośród Southampton, United, Tottenhamu i Arsenalu. Po pierwsze, zajmujemy najniższe miejsce spośród tych klubów ze stratą sześciu oczek do trzecich Świętych, a po drugie mamy zdecydowanie najtrudniejszy terminarz. przed LFC jeszcze starcia z wszystkimi drużynami, które obecnie są przed nami. Żaden inny klub z pierwszej siódemki nie stoi przed tak trudną sytuacją.
danielli25 09.02.2015 22:52 #
Ja jestem spokojny o jutrzejsze zwyciestwo, zobaczycie !
Lucaas 10.02.2015 02:06 #
NORBI
z drugiej strony to lepiej bo wszystko zalezy od nas i nie musimy na nikogo liczyc.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com