John Henry przyleciał na Wyspy
Właściciel klubu - John Henry przybył do Anglii i pojawi się dziś wieczorem na Anfield, przy okazji meczu Liverpoolu z Tottenhamem, po tym jak został zatwierdzony wart 150 milionów funtów plan przebudowy stadionu.
Prezes The Fenway Sports Group pojawi się na meczu z Kogutami, wraz z żoną - Lindą Pizzuti. Henry po raz ostatni był na Wyspach przy okazji kwietniowego zwycięstwa 3:2 z Manchesterem City.
Jego przybycie może też wiązać się z pewnym impasem w rozmowach z Raheemem Sterlingiem, na temat nowego kontraktu dla młodego skrzydłowego.
Komentarze (7)
Ona jest po to by odwrócić uwagę kogutów :D
Roman mieszka w Londynie.
John nie mieszka w Liverpoolu. Nie mieszka nawet w Europie. Więc normalne, że nie będzie co dwa tygodnie wsiadał w samolot, aby przez 90 minut oglądać mecz. Zresztą bardziej mu się podobają zabawy z kijkiem i piłką niż samą piłką.