LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 968

Pascoe po meczu


Colin Pascoe zaznacza, że wczorajszy występ Liverpoolu nie był jednorazowym wyczynem i podobną determinację piłkarze the Reds będą chcieli pokazywać w każdym nadchodzącym spotkaniu. Po niezwykle zaciętym meczu, podopieczni Brendana Rodgersa pokonali na Anfield Tottenham 3:2.

Liverpool dwukrotnie wychodził tego wieczoru na prowadzenie; najpierw za sprawą Lazara Markovicia, a następnie po golu z karnego strzelonego przez Stevena Gerrarda.

Spurs odpowiadali na każdą z tych bramek. Najpierw Harry Kane pokonał Mignoleta, a następnie Mousa Dembélé powtórzył ten wyczyn, dając gościom nadzieję na korzystny rezultat.

Pomimo tego, the Reds zdołali zadać ostateczny cios. Mario Balotelli wykorzystał podanie Adama Lallany, zapewniając gospodarzom komplet punktów.

– Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwy mecz, do tego trzy punkty były na wagę złota – powiedział Pascoe na konferencji pomeczowej.

– To musiało być świetne widowisko dla kibiców. Bezustanna walka z obu stron, do tego powrót Sturridge’a.

– Zabrakło szczęścia, a podyktowany zostałby drugi karny na nim. Młody Ibe również zaprezentował niezwykły spokój.

– Potrafił świetnie rozgrywać piłkę, zwłaszcza gdy podał do Adama, który następnie asystował Mario. Rozmawialiśmy przed meczem, że zwycięstwo jest niezwykle ważne i musimy ugrać komplet punktów.

– Następny mecz gramy z Southampton i tam również mamy zamiar zgarnąć pełną pulę.

– Naszym celem jest czołowa czwórka. Do tego dochodzi FA Cup oraz Liga Europy. Klub pokroju Liverpoolu zawsze stara się zdobywać wszystko, co możliwe.

Zwycięska bramka z 83. minuty była jednocześnie pierwszą strzeloną przez Włocha w Premier League od momentu jego transferu z AC Milan latem,

Pascoe czuje, że Mario w pełni zasłużył na tę zdobycz i od początku w niego wierzył, odkąd ten zastąpił na boisku Daniela Sturridge’a.

– Mario zawsze ciężko pracuje na treningach. Ostatnio nie oglądaliśmy go ze względu na chorobę i lekkie urazy, jednak teraz ma się dobrze.

– Starał się i zdobył zasłużoną bramkę. Jest z tego powodu niezwykle zadowolony.

– Mario dobrze wiedział, że musi odegrać swoją rolę w tym meczu.

Pascoe wypowiedział się także na temat kontuzji Gerrarda, ze względu na którą został zmieniony przez Dejana Lovrena w 68. minucie.

– Musieliśmy zapobiec pogłębieniu się kontuzji. Widać było, że odczuwa ból w mięśniu, więc postanowiliśmy go zmienić.

– Raheem po starciu z Boltonem był mocno obtłuczony, co też miało wpływ na jego uraz.

– W derbach przeciwnicy również go nie oszczędzali. Być może powinniśmy wtedy zdjąć go z boiska ciut wcześniej.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Konrad1966 11.02.2015 08:42 #
Teraz to kazdy mowi , ze wierzyl w Bario.A ja mysle , ze trafilo sie slepej kurze ziarno.
JarJar 11.02.2015 14:05 #
Balotelli tak się ucieszył, że zaraz po końcowym gwizdku zniknął w tunelu...pewnie szampana pobiegł otworzyć !!!

Pozostałe aktualności

Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, skysports.com
Klopp: Mogą mnie skreślić z listy abonentów  (1)
04.05.2024 14:36, B9K, thetimes.co.uk
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (25)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com