Koeman o spotkaniu z the Reds
Ronald Koeman nie spodziewa się, by kilkudniowa przerwa w meczach o punkty stanowiła przeszkodę dla jego podopiecznych, wobec niedzielnego spotkania z Liverpoolem.
The Reds grali ostatnio zarówno w Pucharze Anglii, jak i Lidze Europy, zaś Święci swoją ostatnią konfrontację zanotowali 9 dni temu, gdy mierzyli swe siły z West Hamem.
- Mieliśmy kilka dni wolnego i moim zdaniem dobrze wykorzystaliśmy ten czas - powiedział Holender na przedmeczowej konferencji prasowej.
- Po ostatnim ciężkim kalendarzu, kiedy rozgrywaliśmy dużo ważnych spotkań w dość krótkim odstępie czasu, normalny tydzień na spokojny trening był nam zdecydowanie potrzebny.
- Mogliśmy spokojnie przygotować się do niedzielnego meczu i sądzę, że zespół zareaguje na to w najlepszy z możliwych sposób.
- Nie uważam, by czwartkowy mecz był przeszkodą dla Liverpoolu. Mają wystarczająco dużo jakości w składzie, by wprowadzić pewne korekty w zespole. Zazwyczaj te zmiany dotyczą formacji ofensywnej.
- W ostatnim okresie zmienili system gry, wystawiając 3 obrońców, którzy cały czas grają obok siebie. Przeszli na grę 3-4-3 i przyniosło im to świetne rezultaty. Między naszymi zespołami są 4 punkty różnicy i nie możemy im pozwolić na zmniejszenie tego dystansu.
Święci w meczu otwarcia tego sezonu w Premier League przegrali 1:2 na Anfield, ale od tamtego spotkania wiele się zmieniło.
Southampton znakomicie radzi sobie w lidze, walcząc o przyszłoroczne występy w Europie.
- Myślę, że zazwyczaj pierwszy mecz w nowym sezonie jest bardzo specyficzny. Nie wiesz jeszcze wtedy zbyt wiele o swoim zespole i jego ewentualnej wydajności na boisku.
- Później znacząco się rozwinęliśmy, lecz Liverpool także wrócił na odpowiednią drogę w ostatnich tygodniach. Trudno ich pokonać i notują świetne rezultaty.
- Szykuje nam się świetne widowisko. Wciąż jesteśmy wyżej w tabeli od the Reds, mając w zapasie 4 punkty. Walczymy o jak najlepszą pozycję w Premier League, Brendan Rodgers ma podobny cel - podsumował boss Świętych.
Komentarze (0)