MIL
Milan
Champions League
17.09.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1688

Podsumowanie meczu


Gol Mario Balotellego w ostatnich minutach meczu z Besiktasem na Anfield dał Liverpoolowi skromną zaliczkę przed meczem rewanżowym 1/16 finału Ligi Europy.

Na pięć minut przed końcem w pole karne Besiktasu wpadł Jordon Ibe. Ramon Motta sfaulował młodego Anglika, a sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr.

Odpowiedzialność za wynik meczu wziął rezerwowy Balotelli. Włoch zmylił bramkarza gości i spokojnie posłał piłkę w przeciwnym kierunku.

Zwycięstwo, mimo że skromne, pozwala z optymizmem patrzeć na rewanż, który odbędzie się na słynnym stadionie Ataturka w Stambule.

W porównaniu z ostatnim meczem (z Crystal Palace w FA Cup), Brendan Rodgers dokonał jednej zmiany – zawieszonego Lazara Markovicia zastąpił Jordonem Ibe.

Mecz mógł się fantastycznie rozpocząć dla gospodarzy. W czwartej minucie po rajdzie Ibe’a, piłkę w polu karnym dostał Daniel Sturridge. Napastnik fantastycznie okiwał Ersana Guluma i strzelił lewą nogą z ostrego kąta. Bardzo dobrze interweniował bramkarz Besiktasu, Cenk Gonen.

Przez następny kwadrans nie zobaczyliśmy wiele ciekawych akcji. W 20 minucie na uwagę zasługiwało świetne podanie Hendersona do Ibe, które minimalnie minęło się z celem.

Jak przewidywał przed meczem Rodgers, Slaven Bilić oparł ofensywę swojego zespołu na czwórce zawodników – środkowym napastniku, Dembie Ba oraz trójce pomocników operujących za jego plecami. To ustawienie wymagało od naszych obrońców ciągłej koncentracji.

Goście mogli zaskoczyć the Reds w 32 minucie, gdy po rzucie rożnym minimalnie pomylił się Veli Kavlak.

W kwietniu ubiegłego roku Ba, jeszcze w barwach Chelsea, wykorzystał sytuację sam na sam z Simonem Mignoletem w meczu na Anfield. Kilka chwil po strzale Kavlaka, Senegalczyk znalazł się w niemal identycznej sytuacji. Tym razem górą był bramkarz Liverpoolu, który obronił strzał.

Gdy pierwsza połowa powoli dobiegała końca, gola z rzutu wolnego szukał Daniel Sturridge – bezskutecznie. Anglik posłał piłkę ponad bramką.

Bramkarz gości, Gonen, wyciągnął się jak struna, gdy w 40 minucie pięknym strzałem z około 40 metrów popisał się Alberto Moreno. Turek z trudem odbił strzał Hiszpana.

Jordan Henderson był o centymetry od gola, kiedy w doliczonym czasie uderzał z rzutu wolnego. Niestety, wynik do przerwy się nie zmienił.

Podobnie jak w pierwszej połowie, druga rozpoczęła się od dobrej okazji gospodarzy. Henderson po ładnym rajdzie dośrodkował w pole karne, szukając Sturridge’a.

Wtedy Gonen nie zrozumiał się z obrońcami, co doprowadziło do kuriozalnej sytuacji – przed pustą bramką znalazł się Adam Lallana, ale ten, który dał nam zwycięstwo w ostatnim meczu z Crystal Palace, fatalnie przestrzelił.

Rodgers po godzinie gry zdecydował się na podwójną zmianę. Balotelli zastąpił Philippe Coutinho, a w miejsce Joe Allena wszedł Dejan Lovren, przez co z obrony do pomocy przesunął się Emre Can.

Chwilę po wejściu na boisko Włoch próbował zaskoczyć Gonena, ale strzał trafił prosto w jego rękawice.

W końcu chęci Liverpoolu zostały nagrodzone – w 85’ minucie sędzia Szymon Marciniak podyktował jedenastkę dla gospodarzy. Pod nieobecność Stevena Gerrarda rzut karny miał wykonywać Jordan Henderson, ale Balotelli poczuł się na tyle pewnie, że sam ustawił sobie piłkę i pokonał bramkarza, dając tym samym zaliczkę przed rewanżem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

BarT 21.02.2015 23:41 #
Mecz z Crystal Palace nie był ligowym spotkaniem tylko odbywał się w ramach Pucharu Anglii.

Pozostałe aktualności

Wieści kadrowe przed meczem z Milanem  (0)
16.09.2024 22:49, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Konferencja prasowa: Alisson Becker  (0)
16.09.2024 21:30, AirCanada, liverpoolfc.com
Morata przed meczem z Liverpoolem  (0)
16.09.2024 20:48, Mdk66, Liverpool Echo
Darwin Buridana  (1)
16.09.2024 20:11, Gall1892, własne
Liverpool wylatuje do Mediolanu - zdjęcia  (0)
16.09.2024 19:28, AirCanada, liverpoolfc.com
Kadra na mecz z Milanem  (3)
16.09.2024 18:06, BarryAllen, liverpoolfc.com