Škrtel: Anfield będzie twierdzą
Martin Škrtel wierzy, że Anfield powoli znów staje się twierdzą i coraz trudniej będzie tu grać przyjezdnym. Słowak uważa, że ten proces trwa od końca ubiegłego sezonu i ma nadzieję, że dzisiaj wieczorem Burnley poczuje strach, kiedy przyjedzie zmierzyć się z Liverpoolem w Premier League.
Stadion oszalał w poprzednią sobotę, kiedy Philippe Coutinho zza pola karnego uderzył na bramkę Joe Harta i zdobył zwycięskiego gola w konfrontacji z Manchesterem City.
Obrońca podkreśla wspaniałe wykończenie Brazylijczyka, które skłoniło kibiców do wielkiej radości i zwycięskich okrzyków. Poziom decybeli był tak wysoki, że piłkarze nie byli w stanie porozumiewać się między sobą na boisku.
Słowacki defensor chciałby, aby dzisiaj na Anfield panowała podobna atmosfera przez całe spotkanie z drużyną Seana Dyche’a.
– To zaleta, kiedy grasz u siebie, ze względu na fanów i klimat, który jest tutaj zawsze fantastyczny – powiedział Martin Škrtel.
– Przez ostatnie 10 minut podczas meczu z Manchesterem City nie słyszałem innych piłkarzy, nie byliśmy w stanie porozumiewać się ze sobą. To fenomenalne, uwielbiamy to. Mam nadzieję, że kibice stworzą dzisiaj podobną atmosferę, kiedy zmierzymy się z Burnley.
– Myślę, że pod koniec ubiegłego sezonu nastąpił punkt zwrotny w tworzeniu twierdzy z Anfield. Moim zdaniem od wtedy drużyny, które tu przyjeżdżają, odczuwają strach.
– Osiągnęliśmy dobre rezultaty przeciwko Evertonowi, Arsenalowi czy Tottenhamowi w tym sezonie, chcemy kontynuować nasza dobrą passę i grę.
Burnley, który awansował do Premier League dzięki postawie w zeszłej kampanii obecnie zajmuje 19. miejsce w tabeli ligowej i ma cztery punkty przewagi nad ostatnim Leicester City.
Od 10 stycznia nie wygrali żadnego spotkania i przegrali ostatnie 4 mecze z 6, które grali. Jednak ich gra przysporzyła sporo problemów Liverpoolowi pod koniec grudnia.
Przez ponad godzinę utrzymywali tempo Liverpoolu, dla którego było to trudne spotkanie. W konsekwencji drużyna Brendana Rodgersa wygrała tamto spotkanie 1:0 po golu Raheema Sterlinga.
– Każdy pojedynek w lidze angielskiej jest trudny, czego najlepszym dla nas przykładem jest wyjazdowy mecz z Burnley – kontynuował Słowacki obrońca.
– Zremisowali ostatnio z Chelsea i na pewno będę chcieli zdobyć punkty na Anfield. Musimy pozostać skoncentrowani i pewni siebie. Jestem przekonany, że stać nas na zdobycie kompletu oczek – zakończył Martin Škrtel.
Komentarze (2)
Liverpool straci dzisiaj punkty :v