Reina: Niezwykłe emocje!
Pepe Reina przyznał, że był przytłoczony niesamowitymi emocjami, zaserwowanymi w niedzielne popołudnie na Anfield, przy okazji meczu charytatywnego. Golkiper Bayernu Monachium przebywał ponad godzinę na boisku przy okazji weekendowej konfrontacji.
– Cudownie było znów wrócić do Liverpoolu i móc mieć możliwość prawdziwego pożegnania się z kibicami. Chciałem bardzo podziękować wszystkim za wspólne osiem lat spędzonych w tym wyjątkowym miejscu.
– Wiązało się to z ogromnymi emocjami. Jestem dumny i szczęśliwy z faktu, iż mogłem tu grać przez tyle lat. Zawsze będę wdzięczny klubowi i miastu za tyle niesamowitych wspomnień.
– Chcę podziękować Jamiemu i Stevenowi za organizację tego spotkania. Nie tylko ja, ale Xabi, Fernando, czy Luis. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi z powrotu do Liverpoolu. Był to dla nas wielki dzień.
Na trybunach the Kop znów pojawił się wielki banner z Hiszpanem w roli głównej. Nie mogło to umknąć uwadze Reiny.
– Wspaniale było znów ujrzeć ten banner. Ludzie w Liverpoolu zawsze fantastycznie traktowali mnie i moją rodzinę. Ta flaga podsumowuje moje wszystkie lata spędzone w klubie.
– Owszem, podczas mojego pobytu w Liverpoolu mieliśmy ciężkie chwile, lecz fani zawsze stali murem za zawodnikami, nieustannie nas wspierając. To bez wątpliwości najlepsi piłkarscy kibice na świecie – podsumował Reina.
Komentarze (1)