Przegrywamy do przerwy
The Reds przegrywają po 45 minutach spotkania na Emirates Stadium z Arsenalem Londyn 0:3 po bramkach Héctora Bellerina, Mesuta Özila i Alexisa Sáncheza. Liverpoolczycy mieli swoje szanse lecz w polu karnym Kanonierów niedokładnością razili najpierw Lazar Marković, a później Raheem Sterling.
Komentarze (46)
Kolo dzik :D
Środek pola nie istnieje! Jak tak zagrają w 2 połowie to leżymy kurwa na samym dnie leżymy.
No ale Lucas to dziś wybitnie przesadza.
YNWA
Byłem, jestem i będę kibicem tego klubu. To nie znaczy jednak, że będę się wypowiadał w samych superlatywach gdy sytuacja jest g.... ekhm kijowa. I ludzie tutaj mają sporo racji. Bo jak nas przeciwnik nie dociśnie to sami sobie wbijamy samobóje. Vide genialne zagrywki Gerrarda w meczu z United kiedy jeszcze była spora szansa na grę o punkty. Po co Skrtel skakał po nodze bramkarza United? Dało to nam coś?
YNWA mogę powiedzieć gdy się ktoś poślizgnie, nie trafi czysto, lub się po prostu pomyli. Nie gdy doświadczony zawodnik nagle dostaje małpiego rozumu i przez to naraża klub.
Trzeba sobie też wprost powiedzieć nie będę bił brawo przeciętnym zawodnikom, którzy raz po raz marnują swoje szanse. A takim graczem w mojej opinii jest Markovic. Gdy dostaje szanse to zawodzi cztery razy na pięć.