Problemy kadrowe w Blackburn
Menedżer Blackburn Rovers, Gary Bowyer, zaczeka do ostatniej chwili z ostatecznym wyborem składu na jutrzejszy ćwierćfinałowy mecz Pucharu Anglii z Liverpoolem. Rywale the Reds podejdą bowiem do spotkania osłabieni brakiem wielu podstawowych zawodników.
Do gry w pucharze nieuprawnieni są Jay Spearing i David Raya, zaś John O’Sullivan i Paul Taylor będą niedostępni wyłącznie na jutrzejsze spotkanie. Z powodu przewlekłych urazów wykluczeni są ponadto Jason Lowe i Shane Duffy.
Pod dużym znakiem zapytania stoją także występy Granta Hanleya, Chrisa Taylora, Davida Dunna, Josha Kinga, Rudy’ego Gestede’a oraz Chrisa Browna. Dostępni powinni być z kolei Craig Conway i Simon Eastwood, którzy wyleczyli już drobne urazy.
– Jutro ocenimy stan zdrowia piłkarzy, którzy w weekend zmuszeni byli zejść z boiska – powiedział Bowyer. – Mam na myśli jednego lub dwóch z nich.
– Bądźmy jednak szczerzy - nawet gdybyśmy mieli do dyspozycji naszą najsilniejszą jedenastkę, pokonanie naszpikowanego reprezentantami krajów Liverpoolu byłoby nie lada wyzwaniem.
– Wiele się mówi na temat kontuzji w naszym zespole, jednak moim zdaniem duży wpływ na obecną sytuację wywarło embargo transferowe. Nie mogliśmy sprowadzić piłkarzy, którzy w danym momencie mogliby nam pomóc.
– Musieliśmy więc grać zawodnikami mocno poobijanymi i zmagającymi się z problemami zdrowotnymi. W tym sensie zakaz transferowy okazał się dla nas zabójczy.
– Piłkarze są jednak gotowi grać i nawet ryzykować odniesienie kontuzji. To jest nieodłączna część futbolu. Nie czynimy sobie wymówek. Przed nami mecz, w którym chcemy spróbować powalczyć o wygraną, w końcu stawką jest Wembley.
– Jeżeli uda nam się to osiągnąć mimo braku kilku piłkarzy, z pewnością będzie to dla nas wspaniały wieczór.
Komentarze (5)
Flanagan nie będzie dostępny na dzisiejszy mecz.