Pierwszy raport na temat Sakho
Mamadou Sakho opuści półfinałowe spotkanie z Aston Villą na Wembley, które ma zostać rozegrane w przyszły weekend. Francuz nie wystąpi wcześniej rzecz jasna w ligowej konfrontacji z Newcastle. Pierwsze raporty po wczorajszej wizycie na Ewood Park potwierdzają kontuzje ścięgna udowego, która wyłączy z gry defensora na co najmniej 2 tygodnie.
Dokładniejsze badania pozwolą konkretniej oszacować możliwą przerwę w grze w występach Sakho, lecz personel medyczny wstępnie dał do zrozumienia, że uraz wykluczy z gry obrońcę przynajmniej na 14 dni.
Najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada powrót do gry Mamadou w rywalizacji z WBA, bądź Hull City 3 dni później.
Oprócz Sakho w poniedziałkowym starciu z Newcastle zabraknie także Martina Skrtela, dla którego będzie to ostatni mecz odbywania kary zawieszenia.
James Pearce
Komentarze (8)
Szkoda Sakho.. Ze Skrtelem to na prawdę duet obrońców z Prawdziwego Zdarzenia. No i gość z charakteru pokroju Luisa Garcii :) Nie da się nie lubić :p
Nie przez przypadek złapał formę w 3-4-3, ma większą asekurację i może sobie pozwolić na gubienie pozycji, czy złe ustawianie, bo zawsze był Can lub Sakho by Go wspomóc. Przy czwórce obrońców już tak kolorowo nie było i Marcin notorycznie przysypiał i potem forum się jarało, bo fajny wślizg zrobił ;)
co z tego skoro złym ustawieniem i przeciętnym czytaniem gry doprowadził do tej sytuacji...
No i jest bardzo słaby z piłką pryz nodze i tylko taki baran jak p. Nahorny może pierdzielić o dobrym operowaniu piłką przez Słowaka :| Stoper do gry w parze z Sakho to konieczność. Ilori, jak przestanie się łamać, będzie dobry, ale taki psychogrek Papadopoulos byłby marzeniem. Szczególnie, że można Go ściągnąć za śmieszne pieniądze.