Sterling i Ibe po rozmowie z trenerem
Raheem Sterling i Jordon Ibe zostali ostrzeżeni przez Brendana Rodgersa, że muszą ostrożnie dobierać przyjaciół i znajomych po tym, jak obaj zostali przyłapani na paleniu fajki wodnej.
Rodgers rozmawiał w czwartek z 20- i 19-latkiem, przypominając im o obowiązkach, a także zwracając im uwagę na możliwe zagrożenia dla zdrowia. Szkoleniowiec Liverpoolu był jednak w równym stopniu zaniepokojony tym, że obaj piłkarze postawili się w kompromitującej sytuacji, która naruszyła zaufanie do nich.
Po tym jak sprzedano ogólnokrajowym gazetom zdjęcia tego incydentu oraz materiał filmowy, na którym pokazane jest jak Sterling wdycha podtlenek azotu, Rodgers zaapelował do dwójki swoich podopiecznych, by obrócić ostatnie doświadczenia na swoją korzyść, w szczególności wyciągając wnioski i dokładając starań, by w przyszłości nie doszło do niepożądanych sytuacji.
– To jedno z przesłań pod ich adresem – powiedział Rodgers. – Wychodzę z założenia, że zaufanie to dobra rzecz, ale czasami lepiej nie ufać.
– Jako młody człowiek obdarzasz zaufaniem drugą osobę, lecz gdy to zaufanie zostaje naruszone, trzeba to przemyśleć.
– Pozycja, w której się znajdują, niestety wymaga tego, by przemyśleć, czy można komuś zaufać i spróbować zniwelować potencjalne szkody, jakie mogłyby wyniknąć, gdyby jakaś osoba zawiodła w przyszłości.
– Co więcej, sądzę, że niektóre zachowania są prostoduszne. Jest w tym jakaś młodzieńcza niewinność. Znam Jordona i Raheema. Myślę, że znam ich na wylot. To dobre dzieciaki. Nie można powiedzieć, że zachowują się nieprofesjonalnie. Kochają swoją pracę, przebywają w Melwood cały czas. Chodzi jedynie o świadomość, a także o perspektywę. Natomiast jeśli chodzi o Raheema, to nie złamał prawa.
– Niewykluczone, że za kilka, kilkanaście lat cofnie się do tych wydarzeń i dojdzie do wniosku, że to nie była najmądrzejsza decyzja. Dla mnie jednak liczy się dobro tych dwóch młodych zawodników. Uświadomienie im, że pociąga to za sobą zagrożenia dla zdrowia, a także przypomnienie im o miejscu, w którym się znajdują i o profesjonalnym podejściu.
Rodgers podejmie decyzję o wyjściowym składzie na niedzielny półfinał Pucharu Anglii z Aston Villą po dzisiejszym treningu. Dzięki temu Daniel Sturridge dostanie ostatnią szansę pokazania, że nie trapi go żaden uraz. Steven Gerrard i Martin Škrtel są do dyspozycji trenera po zawieszeniu, jednak Adam Lallana najprawdopodobniej nie wystąpi w meczu z powodu kontuzji pachwiny.
– Steven jest zdecydowanie gotowy – powiedział Rodgers. – W poniedziałek w Melwood odbył się sparing i Steven wziął w nim udział. Czuje się w porządku.
Komentarze (3)
dlatego ta nasza liga wygląda jak wygląda
dlatego ta nasza liga wygląda jak wygląda