Henderson z tytułem gracza miesiąca
Trzy bramki w pięciu marcowych meczach pozwoliły Jordanowi Hendersonowi otrzymać nagrodę dla zawodnika miesiąca. W dniu dzisiejszym Anglik odebrał wyróżnienie w Melwood.
24-latek pokonał w konkursie Philippe Coutinho, który triumfował odpowiednio w grudniu, styczniu oraz lutym.
Brazylijczyk otrzymał 24 procent głosów, natomiast trzecie miejsce zajął Simon Mignolet z wynikiem 11 procent.
Henderson poprowadził the Reds z opaską kapitana na ramieniu we wszystkich marcowych pojedynkach. W pierwszym spotkaniu zdobył fantastyczną bramkę przeciwko Manchesterowi City, dzięki czemu podopieczni Rodgersa odnieśli cenne zwycięstwo. Pozostałe dwa trafienia miały miejsce w meczach ze Swansea City oraz Burnley.
- Dziękuje wszystkim kibicom za okazane wsparcie - mówi Henderson po otrzymaniu nagrody.
- Zanotowałem kilka dobrych występów dla zespołu i udało mi się wpisać na listę strzelców, co niezmiernie mnie cieszy.
- Mieliśmy również kilka wpadek, więc moje uczucia są nieco mieszane. Miejmy nadzieję, że do końca będziemy prezentowali odpowiednią formę i zakończymy sezon najwyżej jak będzie to możliwe.
- Czwarte miejsce jest wciąż realne. Czeka nas ciężkie zadanie zwłaszcza, że City ma nad nami cztery punkty przewagi.
- Musimy zatem wygrać kolejne mecze i wywierać na nich presję, a nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć. Wierzmy, że tak właśnie się stanie.
W całym sezonie Hendo zanotował sześć goli oraz osiem asyst, jednak jak na kapitana przystało forma całego zespołu jest dla niego ważniejsza niż indywidualne osiągnięcia.
- Kiedy uda się już strzelić pierwszą bramkę, kolejne przychodzą łatwiej ponieważ wzrasta wiara we własne umiejętności.
- Wpływa to również na poruszanie się po boisku zwłaszcza w ofensywie. Pewność siebie przekładam na moją dyspozycję pod bramką przeciwnika.
- Zawsze powtarzałem, że przede wszystkim liczy się drużyna. W chwilach, gdy mam wpływ na grę i rywalizację czuję się dobrze, niezależnie od tego czy asystuję, czy strzelam bramki.
- Tak długo jak wnosisz coś do meczu czujesz, że wykonałeś swoją pracę i pomogłeś drużynie odnieść zwycięstwo, co jest najważniejsze.
Komentarze (0)