Konferencja przed meczem z WBA
Brendan Rodgers nie krył swojego zadowolenia z faktu, że Jordan Henderson podpisał nowy kontrakt, który według menedżera the Reds świadczy o tym, że klub potrafi wynagrodzić młode talenty.
Wicekapitan złożył dziś podpis na kontrakcie, który przedłuży jego pobyt na Anfield. Sam zainteresowany wypowiedział się po fakcie, że nigdy nawet nie myślał o opuszczeniu Liverpoolu.
Odkąd cztery lata temu pomocnik przybył do Merseyside z Sunderlandu, stale rozwijał swoje piłkarskie rzemiosło i stał się filarem zespołu.
– Chwilę to trwało, ale jesteśmy niezwykle zadowoleni – powiedział Rodgers na konferencji przed meczem z West Bromwich Albion.
– To wspaniała wiadomość dla klubu i samego Jordana, który postanowił związać się z klubem na dłużej.
– Nie ma wątpliwości, że to nasz kluczowy zawodnik. Jestem dumny zarówno z niego jak i z klubu, który od początku jasno pokazywał, że chce go zatrzymać. Zawsze powtarzałem, że piłkarze pokroju Jordana czy Raheema są dla nas niezwykle ważni.
– Za kulisami klub niezwykle ciężko pracuje, by dopiąć wszystkie tego typu sprawy. Jeśli chcemy rozwijać młode talenty, niezwykle ważnym jest, by zachęcić ich do dalszej współpracy.
– Tak było i w tym przypadku. Jordan przybył do klubu jako duży transfer z potencjałem do rozwoju. Teraz czas na następny krok dla niego, by stać się bardziej odpowiedzialnym za wyniki i rozwój piłkarski.
– Liczymy, że sytuacja z Raheemem zakończy się podobnie.
Rodgers został zapytany o postęp w negocjacjach z resztą piłkarzy, którym kończą się kontrakty – Martinem Škrtelem oraz Jordonem Ibe’em.
– Póki co nie ma nic nowego w tej sprawie. Ich pełnomocnicy rozmawiają z klubem.
Rozczarowująca porażka na Wembley z Aston Villą w półfinale FA Cup sprawiła, że zespół Rodgersa pozostaje w grze tylko w lidze.
Ostatnie sześć kolejek dla the Reds zainauguruje wyprawa na the Hawthorns w sobotę.
Póki co nie ma żadnych konkretów odnośnie następnej kampanii 2015/2016, jednak boss nie ukrywa, że pewne wzmocnienia mogą być niezbędne.
– W ostatnie lato wydaliśmy dużo pieniędzy i wielu nowych piłkarzy zasiliło nasz zespół.
– To co wydarzyło się w ostatni weekend, jest za nami. Jednak z perspektywy czasu można stwierdzić, że wynik z zeszłego sezonu zszokował nas wszystkich – na pewno nie spodziewaliśmy się tak dobrego zakończenia.
– Mieliśmy w składzie napastnika klasy światowej, kolejnego będącego w wyśmienitej formie, który ma potencjał, by stać się wybitnym, gdy tylko będą omijały go kontuzje.
– Jednak choć nikt nie stawiał nas w roli faworytów do czołowej czwórki, to potrafiliśmy do końca walczyć o mistrzostwo. Dzisiaj można powiedzieć, że straciliśmy obu tych piłkarzy.
– Sprowadziliśmy kilku zawodników ze względu na wąski skład. Na dziś jesteśmy na piątym miejscu, zagraliśmy w dwóch półfinałach i prawdopodobnie właśnie na tyle było nas stać w tym sezonie.
– Oczywiście mamy ambicje, by stawać się lepszymi i ciągle przeć do przodu. To oznacza wzmocnienie składu latem i na to właśnie czekamy.
– Mieliśmy swoją szansę w tym roku, jednak uważam, że to właśnie przyszły sezon da nam jeszcze więcej możliwości, by wspiąć się na szczyt.
Komentarze (4)