Sterling odpowiada na krytykę
Raheem Sterling jest przekonany, że doskonale poradzi sobie z falą krytyki jaka spotkała go za zbyt wygórowane wymagania dotyczące nowego kontraktu z drużyną Liverpoolu.
20-letnik Anglik został uznany za „chciwego” po tym, jak odrzucił zaproponowaną przez the Reds umowę gwarantującą mu zarobki na poziomie 110 tysięcy funtów tygodniowo. Dalsze rozmowy zostały przełożone dopiero na wakacje.
Sterling, który twierdzi, że jego ambicją sa trofea, a nie pieniądze znalazł się na celowniku fanów rywali, którzy przeszkadzali podczas prezentacji nowych strojów Liverpoolu na Anfield.
– Wszyscy już sobie wyrobili opinię na mój temat, a ja jestem zwykłym dzieciakiem, który kocha grać w piłkę i stara się być lepszym piłkarzem każdego dnia – powiedział
– Słucham tych wypowiedzi jednym uchem. Nie czytam i nie oglądam wszystkiego na mój temat. Jestem skoncentrowany jedynie na jak najlepszym wypełenianiu swoich obowiązków w klubie.
Sterling jest najlepszym strzelcem Liverpoolu w tym sezonie z dorobkiem 11 bramek. Jednak chce jeszcze powiększyć swój dorobek, zwłaszcza w kontekście walki drużyny Brendana Rodgersa o awans do Top 4 i miejsca gwarantującego chociażby udział w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów.
– Na początku kampanii postawiłem sobie pewien cel i teraz jestem bardzo bliski jego osiągnięcia, brakuje tylko kilku goli – dodał.
– Wciąż się rozwijam i mam nadzieję, że w tych ostatnich meczach damy radę zapewnić sobie dobre miejsce na koniec sezonu. Nadal się uczę i rozwijam praktycznie przez cały czas.
– Spotykam się teraz z największą krytyką w moim życiu. Nie potrzebuję nikogo kto będzie mi mówił kiedy gram źle. Wiem kiedy coś idzie nie tak. Zawsze patrzę, co jeszcze można poprawić w mojej grze.
– Tak jest jednak świat. Spójrzmy na takich zawodników jak Ronaldo – oni także są krytykowani. Są ludzie, którzy cię ubóstwiają i tacy, którzy ganią.
– Mam okazję grać w piłkę na najwyższym poziomie. Odkąd tylko podpisałem pierwszy kontrakt z Liverpoolem w wieku 14 czy 15 lat, moim marzeniem było grać na Anfield. Nie zamierzam się nigdzie wybierać.
– Ostatni sezon był wspaniały dla wszystkich związanych z klubem. Start tej kampanii nie przebiegał tak, jak oczekiwaliśmy. Jednak pokazaliśmy odpowiedni odpowiedni poziom na początku tego roku kiedy to byliśmy na pewno jednymi z najlepszych w lidze.
Komentarze (4)
Śmieszą mnie już te wypowiedzi niektórych zawodników, mam nadzieje że Sterling mówiąc o tym że jego marzeniem była gra na Anfield i że nie chce nigdzie się wybierać to nie kolejne kłamstwo.
Co do samego Sterlinga, skoro nic sie ruszy do wakacji, to mozna by sobie odpuścić wszelkie spekulacje na ten temat i wrocic do nich po sezonie, na razie młody niech gra w piłkę po prostu.