Parry: Właściciele muszą być silni
Były dyrektor wykonawczy Liverpoolu, Rick Parry apeluje do obecnych właścicieli klubu, aby ci 'pozostali nieugięci' i byli wciąż wierni swoim pierwotnym założeniom pomimo mocno rozczarowującego sezonu na Anfield.
Wtorkowa porażka 1:0 z Hull City skutecznie zgasiła ostatnią nadzieję wiązaną z zagwarantowaniem sobie przez Liverpool miejsca umożliwiającego start w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. The Reds przedłużyli również w tym sezonie niechlubną serię trzeciego sezonu bez jakiegokolwiek trofeum.
Menedżer Liverpoolu, Brendan Rodgers znalazł się pod ostrzałem, jednak Rick Parry uważa, że właściciele z Fenway Sports Group nie powinni podejmować żadnych pochopnych reakcji.
- Muszą być silni - powiedział Rick Parry.
- Muszą być wierni swoim założeniom i nie powinno starać się odbiegać od nich.
- Przez wzgląd na osiągnięcia w zeszłego sezonu, obecna kampania była faktycznie nieco rozczarowująca.
- Dotarli do dwóch półfinałów krajowych pucharów i wciąż mają matematyczne szanse na ukończenie sezonu na miejscu gwarantującym udział w Lidze Mistrzów.
- Nie można przebrnąć drogi od zera do bohatera w ciągu nocy, ale też niemożliwym jest upaść z bohatera do poziomu zera - dodał Parry mówiąc na temat pozycji Rodgersa w klubie.
- Jednak w takim klubie jak Liverpool, doza oczekiwań, czy to ze strony fanów czy właścicieli jest ogromna jeśli chodzi o aspekty rywalizowania w pucharach i wygrywania ich - podsumował.
Komentarze (4)
potrzeba najpierw odpowiednich golden boyów i sytuacji gdzie z 5-6 ma fenomenalny sezon. a to jest praktycznie niemożliwe.