Zapowiedź meczu
29 listopada 1998 roku Anfield Road po raz pierwszy oklaskiwało Stevena Gerrarda, gdy ten zaliczał swój debiut w pierwszej drużynie Liverpoolu, zmieniając Vegarda Heggema w ostatnich minutach wygranego 2:0 meczu z Blackburn. Już jutro, po upływie blisko siedemnastu lat, kapitan the Reds zagra na Anfield po raz ostatni.
Pożegnanie Stevena Gerrarda będzie tematem przewodnim sobotniego meczu przeciwko Crystal Palace, który rozpocznie się o godzinie 18:30. Liverpool ma się za co rewanżować Orłom. W pierwszym meczu tych drużyn zawodnicy z Londynu pokonali podopiecznych Brendana Rodgersa 3:1, mimo że po upływie dwóch minut przegrywali po golu Rickiego Lamberta, który strzelił swojego pierwszego gola w czerwonych barwach. Porażka na Selhurst Park była o tyle bolesna, że w pięciu meczach poprzedzających te starcie Orły zdobyły zaledwie jeden punkt, a w ośmiu kolejnych nie potrafili odnieść zwycięstwa, za co zapłacił posadą Neil Warnock. Sezon temu obie ekipy również spotkały się ze sobą w przedostatnim meczu rozgrywek i padł wówczas pamiętny remis 3:3 nazwany później Crystambulem.
Goście przystąpią do rywalizacji na Anfield w kiepskich nastrojach. Po zwycięstwie nad Manchesterem City i rozbiciu na wyjeździe Sunderlandu przegrali następne cztery mecze kolejno z West Bromwich, Hull, Manchesterem United i Chelsea. W tabeli zajmują dwunaste miejsce i ich szanse na umiejscowienie się w górnej połówce na koniec sezonu są iluzoryczne, do dziesiątego West Hamu tracą pięć punktów i mają gorszy bilans bramek, na dodatek sezon zamykają grając również z wymagającym rywalem, jakim niewątpliwie jest Swansea. Tajną bronią Alana Pardew może być Dwight Gayle, który strzelał bramki Liverpoolowi w każdym z ostatnich trzech meczów.
Ciekawostki:
- Liverpool przegrał tylko jeden z ostatnich czternastu domowych meczów przeciwko Crystal Palace, jedenaście razy wygrał.
- Palace w ostatnich sześciu meczach ligowych strzeliło Liverpoolowi jedenaście bramek. To więcej niż w poprzednich dziewiętnastu, w których strzelili dziesięć goli.
- Liverpool wygrał sześć z ostatnich siedmiu spotkań na Anfield.
- Pardew nie będzie mógł skorzystać jedynie z kontuzjowanego Jonathana Williamsa, Rodgers z Sturridge’a i Flanagana. Do treningów po kontuzji wrócił Sakho.
Przewidywane składy:
Liverpool (4-3-3): Mignolet – Can, Skrtel, Lovren, Johnson – Lucas, Henderson, Gerrard – Coutinho, Sterling, Lallana
Crystal Palace (4-3-3): Speroni – Kelly, Delaney, Dann, Ward – Jedinak, McArthur, Puncheon – Bolasie, Murray, Zaha
Komentarze (0)