Statystyki przez meczem z Palace
Tuż przed dzisiejszym pojedynkiem z Crystal Palace na Anfield, klubowy statystyk Ged Rea przygotował garść interesujących informacji, które prezentujemy Państwu poniżej.
To ostatni mecz Stevena Gerrarda w drużynie Liverpoolu rozgrywany u siebie. Kapitan the Reds strzelił 104 bramki na Anfield, w 353 spotkaniach. Jedynie Ian Rush (185), Roger Hunt (173), Gordon Hodgson (159), Billy Liddell (137) i Robbie Fowler (117), zaliczyli więcej trafień przed the Kop.
Jeżeli Gerrad strzeli kolejną bramkę, dołączy do Sama Rayboulda na ósmym miejscu listy najlepszych strzelców Liverpoolu wszech czasów w meczach ligowych (120).
W pojednykach przeciwko Crystal Palace, the Reds byli górą sześciokrotnie, 2 razy ulegli rywalom, natomiast 3 spotkania zakończyły się remisem.
Podczas 29 potyczek pomiędzy tymi zespołami Liverpool strzelił 64 bramki, tracąc zaledwie 24.
Natomiast w trakcie 14 pojedynków rozgrywanych na Anfield, the Reds zaliczyli 41 trafień, przy 8 ze strony Palace.
Zaledwie 2 spotkania pomiędzy tymi zespołami zakończyły się bezbramkowym remisem, w 1980 (Selhurst Park) oraz 1994 (Anfield).
Piłkarze Liverpoolu we wrześniu 1989, wygrywając 9:0 ustalili rekord ligi. Bramki strzelało aż ośmiu zawodników, z czego jedynie Steve Nicol umieścił piłkę w siatce dwukrotnie.
Simon Mignolet ma szansę na zdobycie złotych rękawic. Belg wspólnie z Forsterem, Hartem i Fabiańskim zachowali w tym sezonie czyste konto 13 razy.
Podczas niedzielnego pojedynku z Chelsea, w barwach the Reds zadebiutował mający 18 lat oraz 232 dni Jerome Sinclair, wpisując się na ósme miejsce, w liście najmłodszych zawodników debiutujących w Premier League.
Crystal Palace występowali w najwyższej lidze angielskiej zaledwie 6 sezonów.
The Eagles wygrali 7 z 9 ostatnich spotkań wyjazdowych, w tym 5 z 7 w lidze.
Najskuteczniejszym strzelcem w drużynie Palace przeciwko the Reds jest Dwight Gayle, z wynikiem 4 bramek w 4 pojedynkach.
Obecny piłkarz Palace Martin Kelly będąc w Liverpoolu rozegrał 62 spotkania, strzelając zaledwie jedną bramkę.
Komentarze (0)