Lambert dziękuje Steviemu
Rickie Lambert twierdzi, że zawsze będzie sobie wysoko cenił czas spędzony na grze u boku Stevena Gerrarda dla Liverpoolu. Kapitan the Reds w sobotę otrzymał emocjonalnie pożegnanie, wobec ostatniego meczu na Anfield przed transferem do LA Galaxy.
Długoletni fan Livepoolu wszedł na boisko w drugiej połowie przegranego 1:3 meczu z Crystal Palace.
Po meczu, nr 9 był nieugięty twierdząc, że rozczarowująca porażka nie zmieni wyjątkowości tego dnia dla Stevena Gerrarda i wyraził również wdzięczność, że grał z tak legendarną postacią.
- To był tylko jeden rok, ale patrzyłem na jego grę przez całe życie, więc gra z nim jest czymś niesamowitym i czymś co zawsze będę sobie cenił – powiedział Lambert.
- To dzień, o którym można opowiadać dzieciom gdy podrosną, to dzień pełny emocji. Wynik nie był dobry, ale to nie z tego względu, ale z powodu tylu lat spędzonych tutaj przez Stevena.
- Być tego częścią w małym stopniu jest niewiarygodne i fani mogą pochwalić się, że byli tutaj, aby zobaczyć ostatni mecz Stevena na Anfield. Wciąż nie mogę w to uwierzyć.
- Tutejsi fani zawsze mieli klasę. To jest najlepszy klub na świecie, ze względu na fanów – zakończył Lambert.
Komentarze (1)