Szczegóły audytu Rodgersa
Brendan Rodgers w posezonowym sprawozdaniu będzie musiał wykazać grupie FSG, że jest odpowiednią osobą do prowadzenia Liverpoolu. Amerykańscy właściciele klubu planują znaleźć wspólny język z Rodgersem po tym, jak cele na bieżący sezon nie zostały zrealizowane – czytamy w środowym wydaniu The Times.
Chociaż FSG nie zamierza kończyć współpracy z Rodgersem, wynik tych rozmów będzie miał kluczowe znaczenie dla losów klubu. Głównym celem spotkania Mike’a Gordona, najważniejszego przedstawiciela amerykańskiej grupy na Anfield z Rodgersem będzie ustalenie przyczyn niepowodzenia w tej kampanii, braku trofeum w trzecim sezonie z rzędu oraz niezakwalifikowania się do Ligi Mistrzów.
Jednym z punktów rozmów będzie również brak synergii między zaimplementowaną strategią transferową a selekcją kadry. FSG ma nadzieję, że Rodgers zdoła ich przekonać iż jest gotów współpracować z grupą, która przybyła do klubu, lecz nie wywarła jeszcze spodziewanego wpływu na grę drużyny.
Brak wiary Rodgersa w większość sprowadzonych piłkarzy stał się oczywisty na przestrzeni ostatnich miesięcy, kiedy Lazar Marković, Rickie Lambert, Mario Balotelli, Javier Manquillo, Alberto Moreno i Dejan Lovren mieli trudności z odnalezieniem się w zespole.
Choć istnieje zgodność co do tego, że niektóre z letnich nabytków klubu jak Balotelli czy Lambert nie pozostawiły Rodgersowi wielkiego pola manewru, właściciele są zdania, że nie usprawiedliwia to tak słabych wyników w obliczu zainwestowania w skład około 110 milionów funtów.
Prezes Liverpoolu Tom Werner powiedział niedawno, że ważnym jest utrzymanie formy Liverpoolu i zakończenie sezonu w pierwszej czwórce, przyznając iż będzie rozczarowaniem jeśli te cele nie zostaną zrealizowane. Liverpool wygrywając zaledwie dwukrotnie w ostatnich ośmiu meczach nie zdołał spełnić tych założeń.
Posezonowy audyt jest standardową praktyką w Liverpoolu pod rządami FSG i chociaż ocena pracy menadżera nie jest niczym nadzwyczajnym, Rodgers uda się na rozmowy wiedząc, że the Reds nie zdołali osiągnąć miejsca w Top 4, które uważane było za absolutne minimum.
Chociaż nie wydaje się by w wyniku tego Rodgers znów musiał uczestniczyć w procesie rekrutacji na stanowisko, które obecnie zajmuje, FSG chce się upewnić, że w planach rozwoju klubu znajdują się na tej samej stronie. Menedżer będzie musiał udowodnić, że jest odpowiednią osobą do wprowadzenia modelu, który zgodnie z wyobrażeniem właścicieli mógłby zapewnić, że drużyna na dłuższą metę będzie konkurencyjna w kraju i za granicą.
By to osiągnąć Liverpool jest gotów zatrzymać Raheema Sterlinga niezależnie od jego planów opuszczenia klubu. Jednym z zespołów, który widziałby go w swoich szeregach jest Manchester City, gdzie Anglik miałby szansę stać się jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy.
Pozycja negocjacyjna the Reds zostanie potwierdzona w piątek, gdy Aidy Ward, agent Sterlinga, spotka się z Rodgersem i Ianem Ayre’em. W spotkaniu, które odbędzie się na prośbę Warda, agent zamierza poinformować klub, że jego klient chciałby tego lata opuścić Merseyside.
Liverpool w dalszym ciągu ma nadzieję, że będzie w stanie przekonać skrzydłowego reprezentacji Anglii do związania swojej przyszłości z tym klubem niezależnie od prób wymuszenia transferu, choć biorąc pod uwagę sygnały z obozu Sterlinga podejście to wydaje się dość optymistyczne.
Tony Barrett
Komentarze (3)
Brak zaufania do Moreno? No tak, bo lepiej było brać Bertranda.
Lepiej Glenson niż Manquillo.
Balo krytykować nawet, jak gra dobrze.
Lazara rzucać po wahadłach.
Widzę, że konsekwentnie wszystkie złe transfery zwala się na komitet, a taki Herbert zaszalał i twierdzi, że Fallows i Edwards mogą stracić pracę.
Kino.