Manchester United pyta o Sterlinga
Manchester United podjął próbę wykorzystania niepewności wokół przyszłości Raheema Sterlinga, składając formalne zapytanie o dostępność reprezentanta Anglii – pisze Tony Barrett w jutrzejszym wydaniu The Times.
Sygnał z Old Trafford zawierał prośbę o wskazanie, ile trzeba będzie zapłacić za wykupienia 20-latka, który jak dotąd nie zdołał przełamać impasu w rozmowach na temat przedłużenia kontraktu.
Manchester City także stara się o Sterlinga. Zapytanie ze strony sąsiedniego klubu i konkurenta będzie najprawdopodobniej pierwszym z wielu podejść innych bogatych klubów Premier League monitorujących sytuację.
Liverpool zajmuje jednak zdecydowane stanowisko i nie chce sprzedać Sterlinga. Zapytanie United zostało natychmiast odrzucone i klub nie podał żadnych kwot. The Reds dali także jasno do zrozumienia Czerwonym Diabłom, że kolejne kontakty w tej sprawie nie będą mile widziane. Ostrzeżenie Liverpoolu tyczy się wszystkich klubów, które mają nadzieję ściągnąć Sterlinga do siebie w letnim oknie transferowym. Co więcej, bezkompromisowa rywalizacja z United i tło historyczne sprawia, że – nawet w przypadku zmiany tego układu – perspektywa zawarcia transakcji pomiędzy dwoma klubami raczej nie ulegnie poprawie.
Ostatnim piłkarzem, który bezpośrednio przeprowadził się między tymi dwoma najbardziej utytułowanymi klubami w Anglii, był Phil Chisnall. W kwietniu 1964 roku przeniósł się on z United do Liverpoolu za 25 000 funtów, a w następnych dziesięcioleciach rywalizacja między klubami przybrała na sile. Od tego czasu tylko Gabriel Heinze w 2007 roku bliski był złamania niepisanego paktu. Przeprowadzka Argentyńczyka została zablokowana po tym, jak trybunał Premier League orzekł, że mimo iż United wydali pisemną zgodę na transfer do innego klubu za 6,8 mln funtów, a Liverpool spełnił wymagania finansowe, zapis dotyczył tylko zagranicznych klubów.
Co prawda stosunki między zespołami są teraz bardziej serdeczne po tym, jak z funkcją menedżera pożegnali się sir Alex Ferguson i Rafael Benítez, jednak szanse na zatwierdzenie transferu kluczowego piłkarza do konkurenta pozostają praktycznie zerowe.
Latem ubiegłego roku Liverpoolu rozważał próbę ściągnięcia Javiera Hernándeza, ale wstępne zapytania doprowadziły klub do konkluzji, że dalsze starania będą tylko stratą czasu. Napastnik opuścił United i dołączył do Realu Madryt na zasadzie wypożyczenia.
W piątek Aidy Ward, przedstawiciel Sterlinga, ma przeprowadzić rozmowy z the Reds. Oczekuje się, że w trakcie spotkania zaakcentuje chęć swojego klienta do opuszczenia klubu. Przewiduje się również, że poprosi on Liverpool o ustalenie kwoty, za jaką klub będzie skłonny rozważyć sprzedaż.
Liverpool ma jednak nadzieję przekonać angielskiego zawodnika do podpisania nowej umowy. Nawet jeśli tak się nie stanie, klub z Merseyside dobitnie deklaruje, że Sterling będzie w klubie na dotychczasowych zasadach kontraktu wartego 35 000 funtów tygodniowo.
Jordon Ibe i Jonathon Flanagan podpisali nowe umowy. Ibe zgodził się na pięcioletni kontrakt na lepszych warunkach, podczas gdy Flanagan, który nie zagra do końca roku z powodu kontuzji kolana, zaakceptował przedłużenie na okres 12 miesięcy.
Komentarze (16)
Jakby nie ta część Manchesteru
Inna kwestia - czy Sterling głośno nie wyrazi chęcia dołączenia do Diabłów (nigdy nie wiadomo). Jeśli tak, krzyż na drogę i internetowa świeczka.
Cena w górę :) Bardzo ładnie :)