Flanagan także z nową umową
Liverpool FC ma przyjemność ogłosić, że obrońca Jon Flanagan przedłużył dzisiaj swój kontrakt z klubem. Anglik spędził cały obecny sezon lecząc kontuzje, ale mimo to zgodził się na złożenie swojego podpisu pod nową umową i w sezonie 2015/2016 ponownie zawalczy o miejsce w wyjściowej jedenastce The Reds.
Problemy z kolanem skutecznie powstrzymały Flanagana przed chociaż jednym występem w czerwonym trykocie w tym sezonie. Jego obiecujący rozwój, który został zapoczątkowany w zeszłym sezonie, również znacząco zahamował.
Na początku maja pojawiły się informacje, że defensor wypadnie z gry na sześć lub dziewięć miesięcy, jednak nie osłabiło to wiary, jaką w młodym Scouserze pokłada Brendan Rodgers.
- To po prostu niefortunny zbieg okoliczności. Zamierzaliśmy podpisać z nim kontrakt tuż przed tym, jak złapał kolejną kontuzję - powiedział menedżer The Reds.
- Oczywiście jego przedstawiciele i klub byli cały czas w trakcie zaawansowanych rozmów. Jego kontrakt wygasał latem, a on jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem.
- Musimy otoczyć go specjalną opieką medyczną, bo przeszedł już kilka poważnych kontuzji, a przed nim jeszcze ostatnia walka o powrót do zdrowia.
- Na szczęście wszyscy lekarze są zgodni, że Jon wróci zdrowszy i silniejszy niż kiedykolwiek.
- Czeka go ciężka przeprawa w ciągu najbliższych czterech do sześciu miesięcy, ale jestem przekonany, że na końcu czeka go zasłużona nagroda.
- Wszyscy mamy nadzieję, że zdoła wykurować się przed końcem roku. To dla niego trudny okres, stracił cały sezon z powodu kontuzji. Wierzę jednak, że wróci do pełni sił i przebije się do pierwszego składu.
- Jego nieobecność była dla nas wielkim ciosem w tym sezonie.
- Jon to młody zawodnik i wyobrażam sobie, że nasze wspólne początki musiały być trudne. Nie dawałem mu zbyt wielu szans do gry i nie było też wielu okazji do wypożyczenia go.
- Jednak ten chłopak to wspaniały przykład wytrwałości i samozaparcia. Ciężko pracował na treningach, żeby pokazać mi, że zasługuje na powołanie do pierwszego składu.
- Zagrał w meczu wyjazdowym z Arsenalem, kiedy Glen Johnson musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Spisał się wtedy świetnie. Później został zawodnikiem meczu w spotkaniu na Goodison i to był punkt zwrotny w jego karierze.
- Od tego momentu, nie oglądał się już za siebie. Imponował mi jego spokój i opanowanie. Pamiętam jego występ na Old Trafford, był wyjątkowy.
- W tym sezonie ludzie skupiają się na zdobywcach bramek, na strzelcach, których nam brakuje. Moim zdaniem w równym stopniu brakowało nam Jona Flanagana. Jest agresywny i nieustępliwy, to bardzo dobry piłkarz.
Komentarze (13)
@Czarnyolek A co miał innego powiedzieć Rodgers ? Taka jest kolej rzeczy że w wielkich klubach by grać w składzie trzeba sobie na to zasłużyć, widocznie Flano przekonał Brendana o czym on sam mówi...
@maz78 widzę że świetny z ciebie kibic jeśli życzysz "Ukochanemu" klubowi porażki...
Zaczynają mnie już wkurzać wasze głupie gadki... Pseudo kibice którzy jeszcze rok temu Brendana kochali jak własną matkę, jeden gorszy sezon ? Trzeba go zmieszać z błotem !!! ... :( Idźcie lepiej się pobawić do piaskownicy, może ochłoniecie.
Sam fakt podpisania przez Flano nowej umowy, bardzo cieszy, oby tylko nie trapiły go już więcej kontuzje bo to nasza przyszłość.
1. Ciężko pracował na treningach, żeby pokazać mi, że zasługuje na powołanie do pierwszego składu.
2. Ciężko pracował na treningach, żeby pokazać, że zasługje na powołanie do pierwszego składu.