Blamaż do przerwy
Drużyna Liverpoolu nie potrafiła w pierwszej połowie sprostać standardom oczekiwanym przez kibiców klubu i przegrywa ze Stoke City 0:5 po golach Dioufa (2), N'Zonziego, Waltersa i Charliego Adama. Bardzo ładnie prezentują się za to na zawodnikach nowe koszulki.
Komentarze (57)
A nie, nie ma Cissokho ;/
Ja też, nie mam pojęcia co to ma być... Jeszcze ten piąty gol, strzał życia. Eh. Piękne pożegnanie Gerrarda :(
Niech mi ktoś wytłumaczy sens grania imitacją 3:4:3, jeśli nie gra żaden napastnik, a dodatkowego pomocnika w środku nie widać. Mało tego nie widać, zdjęcie każdego z nich wisi na komisariatach pod napisem "zaginęli", a 2 obronców + Can stawia taki opór, jak prostytutka po zobaczeniu wypchanego portfela klienta. Już nawet wolę, żeby Dalglish wrócił...
PS czemu nie ma znaczka 18+ w górnym rogu ekranu? Przecież ten mecz to gwałt.
kiedy był trenerem Swansea pewnie marzył, żeby Swansea dorównała poziomem Liverpoolowi, teraz są nawet lepsi.
Ale co tam, #InBrendanWeTrust #YNWA i tak dalej..
Oby Brendana 150% sie nie sprawdzilo...
ps. a tak naprawdę chooju jebany z wilelkim łbem żujący gumę, nie wybaczę ci tego co zrobiłeś z LFC w tym sezonie, kpiny z LM, na którą tyle lat czekaliśmy, eksperymenty w składzie, niezrozumiałe decyzje, pośmiewisko w Europie- olanie Realu Madryt, żeby teraz baty od Stoke dostawać, Liverpool to nie twoja zabawka popierdoleńcu z notesem
PS: A może Steven Gerrard na trenera? :D