Napastnik wciąż priorytetem
Transfer Roberto Firmino nie zmieni celu poszukiwań Liverpoolu, którym jest znalezienie nowego napastnika. Utalentowany Brazylijczyk zapewni wiele kreatywności i opcji drużynie Brendana Rodgersa, jednak boss the Reds ciągle zamierza wzmocnić linię ognia, raportuje James Pearce.
Ofensywny piłkarz Hoffenheim trafi do Liverpoolu za 21 milionów funtów, do czego dodatkowo może być włączona kwota 8 milionów, uzależniona od ewentualnego awansu Czerwonych do Champions League w przeciągu najbliższych dwóch lat, a także liczby występów Firmino na Anfield.
Reprezentant Canarinhos zgodził się na 5-letni kontrakt na Wyspach. Piłkarz przejdzie testy medyczne po zakończeniu Copa América.
Firmino jest wszechstronnym zawodnikiem, który może grać jako centralna postać w napadzie, jednak przewiduje się, że w Liverpoolu będzie operował na pozycjach, jakie głównie obsadzali Philippe Coutinho czy Adam Lallana.
Numerem jeden na liście Brendana Rodgersa długo był Christian Benteke, jednak suma odstępnego wynosząca 32,5 miliona funtów, skutecznie odstrasza wszystkich zainteresowanych.
W rezultacie napastnik Sevilli – Carlos Bacca, jak również Salomón Rondón z Zenitu pojawili się na szerszym horyzoncie.
Kolumbijczyk i Wenezuelczyk aktualnie są ze swoimi reprezentacjami w Chile na Copa América, gdzie sztab ludzi z Liverpoolu bacznie obserwuje ich grę.
Liverpool chce wzmocnić siłę ognia, która w poprzednim sezonie zapewniła zaledwie 52 bramki, o 49 mniej, aniżeli w kampanii 2013/2014.
W ataku the Reds w nowym sezonie pojawi się Divock Origi, który został zeszłego lata kupiony z Lille za 10 milionów funtów, a także Danny Ings z Burnley.
Rodgers pragnie mieć do dyspozycji czterech snajperów, z uwagi na grę w nowej kampanii w Lidze Europy.
Wobec mało prawdopodobnego powrotu Sturridge’a przed końcem września, który przeszedł operację biodra w Stanach Zjednoczonych, jak i skłonności do częstych urazów Anglika, w Liverpoolu istnieje pełna świadomość, iż ciężko opierać siłę ognia na, bądź co bądź niezwykle skutecznym piłkarzu.
Mario Balotelli, Rickie Lambert i Fabio Borini to trójka graczy, która nie ma przyszłości na Anfield i ma zostać sprzedana do końca letniego okienka transferowego.
Kwestia transferu Firmino nie ma wpływu na ewentualną przyszłość Sterlinga, który nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu.
Klub stoi wciąż twardo przy swoim, iż nie zasiądzie do rozmów z Manchesterem City, dopóki na stole nie pojawi się oferta wynosząca minimum 50 milionów funtów.
James Pearce
Komentarze (13)
Mario Balotelli, Ricky Lambert i Fabio Borini to trójka graczy, która nie ma przyszłości na Anfield i ma zostać sprzedana do końca letniego okienka transferowego."
przecież Balotelli ma zostać tak agent jego mówił
PROSZĘ O AKTYWACJĘ KONTA NA FORUM: akhrem07
Czy ktoś się tym zajmie, wreszcie?
bardzo ciekawa sugestia, Paco Alcacer to nawet nie głupia opcja. Pytanie ile taka Valencia by sobie życzyła. Chłopak ma 21 lat i jest podstawowym zawodnikiem nietoperzy, zaliczył także 5 wytępów dla seniorskiej reprezentacji Hiszpanii strzelając 3 gole. Drugą dość dobrą opcją wydaje się być rok starszy Volland dobry znajomy Firmino z Heffenheim i Cana z reprezentacji, Niemiec wydaje się być również etapie fali wznoszącej a cena za obu Panów sięgnie porównywalnej co Benteke.
Gdyby tak klub opuścili Lambo, Bambo i Borini pieniądze by się znalazły + Konoplyanka za free w miejsce Sterlinga, gdzie za tą kasę Firmino, Gomez i Clyne i nawet bardzo do porfela nie trzeba sięgać.