Manquillo na wylocie z klubu
Jak donosi Liverpool Echo, the Reds rozważają skrócenie dwuletniego wypożyczenia Javiera Manquillo. 21-latek dołączył do zespołu rok temu z Atlético Madryt, jednak nie udało mu się wywalczyć miejsca w wyjściowym składzie.
Liverpool zasiądzie niebawem do rozmów z hiszpańskim klubem, zaś wszystko wskazuje na to, że sam Manquillo nie miałby nic przeciwko odejściu. Sytuację obrońcy uważnie monitoruje Benfica. Decyzja najprawdopodobniej zapadnie jeszcze przed powrotem Brendana Rodgersa i piłkarzy do klubu, co nastąpi w przyszłym tygodniu.
Prawy obrońca wystąpił dla Liverpoolu łącznie w 19 meczach, jednak nie zdołał na dłużej zająć miejsca w składzie.
Szanse Manquillo na grę znacznie zmalały po tym, jak w środku sezonu Rodgers zdecydował się na taktykę z trzema obrońcami. Po Nowym Roku Hiszpan zagrał w zaledwie trzech spotkaniach - po raz ostatni w lutowym meczu Ligi Europy z Beşiktaşem.
Liverpool sprowadził już zawodnika na jego pozycję - Nathaniela Clyne'a, który zajmie miejsce w pierwszym składzie. Ponadto po powrocie z wypożyczenia w West Bromwich długoterminową umową z klubem związał się Andre Wisdom.
Inny nowy piłkarz, Joe Gomez, także może występować na prawej obronie, jednak jak na razie nie wiadomo, czy 18-latek nie zostanie wysłany na wypożyczenie.
Komentarze (12)
Bo poza Clyne'm zostajemy ze środkowymi obrońcami na siłę wciskanych na prawą obronę (Wisdom, Gomez). Flanno nie liczę bo kontuzjowany przez pół sezonu i nie wiadomo czy wróci do poprzedniej dyspozycji. Na lewej mamy tylko Moreno, bo na Enrique nie ma co liczyć. Co znowu będziemy grać Markoviciem na wahadle / obronie czy może tym razem Lovrena będzie Rodgers wciskał na siłę? Boże, widzisz, a nie grzmisz...
Manquillo w obronie grał nieźle, w ataku mniej niż średnio. Na puchary i LE na Kaukazie zawodnik idealny, i rozwijający się...
Albo kogoś pojebało, albo BR chce kupić kogoś na zastępstwo.Bo jeśli zostaniemy z dwoma bocznymi obrońcami to pozdro 600.