Sterling nie poleci do Tajlandii
Raheem Sterling nie poleci z resztą zespołu do Bangkoku na przedsezonowe tournée Liverpoolu po Australii i Dalekim Wschodzie po tym, jak Manchester City rozpoczął oficjalne negocjacje w sprawie zakupu skrzydłowego, informuje w The Times Tony Barrett.
Po otrzymaniu trzeciej oferty z City, wartej początkowo 40 mln funtów z czterema milionami dodatków zależnych od osiągnięć Sterlinga w City, Liverpool oznajmił, że jest zainteresowany podjęciem oficjalnych negocjacji z drużyną z Manchesteru. Zawodnik zostanie teraz w Merseyside, podczas gdy jego koledzy z drużyny wyruszą dziś samolotem do Tajlandii.
Podczas rozmów dano do zrozumienia, że City jest gotowe wyłożyć za Sterlinga 45 mln funtów, a oba kluby są coraz bliżej osiągnięcia porozumienia. Liverpool, który wciąż jest zainteresowany pozyskaniem Christiana Benteke z Aston Villi wciąż utrzymuje, że jeśli Sterling ma opuścić klub to tylko na ich warunkach.
Jednak po kilku tygodniach rosnących spekulacji i przepychanek pomiędzy Sterlingiem a Liverpoolem jasnym jest, że cała sytuacja posuwa się ku końcowi, a Manchester City bardzo zbliża się do oczekiwanej przez The Reds kwoty 50 mln funtów.
Sterling poinformował w poniedziałek Brendana Rodgersa, że nie chce brać udziału w przedsezonowym tournée i pomimo tego, że klub początkowo odrzucił prośbę zawodnika jednak w ciągu ostatnich 48 godzin sytuacja zmieniła się na tyle by klub pozwolił 20-latkowi pozostać w Liverpoolu.
Pomimo tego, że Rodgers umieścił angielskiego skrzydłowego na 30-osobowej liście zawodników, którzy polecą do Tajlandii, teraz został poinformowany, że obecność Sterlinga nie jest wymagana gdyż 5-letnia przygoda Sterlinga z Liverpoolem dobiega końca.
Sterling stawił się na dzisiejszym treningu w Melwood wraz z resztą składu jednak został odsunięty od kadry, która po południu wyleci do Bangkoku. Zamiast tego będzie trenował w Melwood razem z Mariem Balotellim, José Enrique i Fabiem Borinim, którzy nie zostali uwzględnieni w kadrze przez Brendana Rodgersa.
Determinacja City aby pozyskać Sterlinga podnosi nadzieję Liverpoolu na otrzymanie od The Citizens oczekiwanych 50 mln funtów, zwłaszcza po tym, jak zespołowi z Etihad nie udało się zakupić z Aston Villi Fabiana Delpha.
Jeśli jednak Liverpool nie osiągnie porozumienia z Manchesterem, Sterling dołączy do reszty zespołu pierwszym możliwym samolotem. Wszystko wskazuje jednak na to, że największa do tej pory saga transferowa tego lata dobiega końca.
Tony Barrett
Komentarze (39)
Kasa, kasa na Benteke oł jea 32 miliony :D
Byle by kończył za Liverpoolem.
Ziaja nie spodziewałem się po Tobie pieprzenia głupot.
Choćby ze śmieszną tygodniówką. Kiedy sam zapierdzielał w ataku ciągnąc drużynę w pojedynkę. A połamany Sturridge dostał nowy kontrakt opiewający na 150 tysięcy tygodniowo. A ci mu wyskoczyli z kontraktem 80 tysięcy czy ileś tam, jak jeszcze chciał 100, potem jak sam ciągnął team to jasne ze zażyczył sobie więcej. Też bym tak zrobił. Poza tym weź pod uwagę, że nie tylko z kontraktem Sterlinga były problemy, z tym, że z innymi się dogadaliśmy z gówniarzem nie i tyle.
Ale pier*olisz :D
Wiek nie ma tu nic do rzeczy. Gościu stał się jednym z najbardziej rozpoznawanych piłkarzy LFC.
Czołowy zawodnik, grający po 50 meczów w sezonie od 1 do ostatniej minuty, dodatkowo czołowy zawodnik reprezentacji Anglii.
Najlepszy 20 latek na świecie.
Skoro Rodgers zrobił z niego lidera jak sam grał w niektórych meczach to niech traktują go jak lidera.
Pozycja w klubie, umiejętności, wartość marketingowa, nagroda Golden Boy, hmm Anglik, największy talent na wyspach od czasów Owena czy Rooneya.
Wiek nie ma tu nic do rzeczy. Gościu stał się jednym z najbardziej rozpoznawanych piłkarzy LFC.
Czołowy zawodnik, grający po 50 meczów w sezonie od 1 do ostatniej minuty, dodatkowo czołowy zawodnik reprezentacji Anglii.
Najlepszy 20 latek na świecie.
Skoro Rodgers zrobił z niego lidera jak sam grał w niektórych meczach to niech traktują go jak lidera.
Pozycja w klubie, umiejętności, wartość marketingowa, nagroda Golden Boy, hmm Anglik, największy talent na wyspach od czasów Owena czy Rooneya.
Wina leży po obu stronach.
Niestety, ale szkoda, że tracimy jednego z najlepszych zawodników młodego pokolenia na świecie. Sterling jest zawodnikiem naprawde błyskotliwym co pokazywał juz nam wielokrotnie. Sam potrafił ciągnąć gre zespołu w wieku 20 lat. Zarobimy na nim sporo, ale niestety boję się, że zastępstwo sprowadzone za Raheema będzie wołało io pomstę do nieba. powoli pozbywamy się zawodników, dzięki którym walczyliśmy o mistrza w sezonie 13/14. Straciliśmy Suareza, Sterlinga (jego odejście jest raczej przesądzone) i Gerrarda. pozostał tylko Hendo, Cou i Sturridge (cociaż w przypadku Daniela ciągłe kontuzje sprawiają, że tak jaky go nie było)