Pozycja dla Firmino - analiza
Roberto Firmino dzisiaj dołączy do kolegów wracających do treningów na Melwood przed ostatnim przedsezonowym meczem w Helsinkach, który będzie można obejrzeć już w sobotę.
W jaki sposób Brazylijczyk wpasuje się w nowy skład meczowy Brendana Rodgersa?
23-latek jest szóstym letnim zakupem Liverpoolu. Przeszedł z Hoffenheim za kwotę około 29 milionów funtów.
Czego jednak nowi koledzy mogą się spodziewać po młodym Brazylijczyku?
Styl gry
Firmino to niezwykle wszechstronny ofensywny zawodnik, który może grać na każdej pozycji w ataku – również na środku.
Łatwość przystosowania się do gry na różnych pozycjach, którą prezentował w występach dla Hoffenheim i reprezentacji Brazylii, to coś, co w formacji ofensywnej w drużynie Brendana Rodgersa jest niezwykle potrzebne.
Firmino dokonał znaczącego postępu, stając się bardzo niebezpiecznym, bramkostrzelnym pomocnikiem. Drybling jest jedną z jego najpotężniejszych broni.
Szybkość i inteligencja w poruszaniu się młodego zawodnika powinna odegrać kluczową rolę w zespole bazującym na szybkim, przecinającym formacje przeciwnika ataku.
Mając na uwadze dotychczasową grę Brazylijczyka, powinien on stać się idealnym motorem napędowym nowego Liverpoolu.
Firmino wykonywał średnio 4,3 udanego dryblingu na mecz w zeszłym sezonie. Tylko czterech zawodników Liverpoolu może sie poszczycić lepszym wynikiem.
Tworzył również średnio 2,1 szansy strzeleckiej w każdym meczu rozegranym w Bundeslidze. W zeszłym sezonie spośród The Reds lepiej spisał się tylko Raheem Sterling.
Chytry i ciężko pracujący
Były piłkarz Liverpoolu, Ryan Babel, który grał u boku Firmino w Hoffenheim, opisał Brazylijczyka jako gracza, który może dać kibicom The Reds dużo radości.
– To sprytny piłkarz – powiedział Babel.
– Umie dryblować, strzelać – ma świetny strzał – może zagrywać piłki na wolne pole, a dodatkowo świetnie asystuje.
– To piłkarz z tego rodzaju, który lubi mieć piłkę przy nodze i robić z nią efektowne triki. Jedna z rzeczy, których nauczył się w Niemczech, to jak pracować bez piłki i bronić.
– Wiem, jak ważne jest w angielskiej lidze, by umieć grać bez piłki. Musiał się tego nauczyć w Niemczech.
– Roberto też świetnie główkuje, choć pewnie nie zdawaliście sobie z tego sprawy, bo nie jest za wysoki. Mogę jednak powiedzieć, że jest w tym bardzo dobry.
Jednej rzeczy na pewno nauczyliśmy się o zespołach trenowanych przez Brendana Rodgersa – menedżer zawsze ustawia piłkarzy tak, by byli gotowi do wysokiego pressingu i grali bez piłki równie agresywnie, co w momentach jej posiadania.
Rodgers zatrudnia ciężko pracujących i utalentowanych piłkarzy, którzy oprócz przykładania się do gry umieją rozmontowywać defensywę przeciwnika i strzelać bramki. Tak się składa, że te cechy posiada również Firmino. Dlatego jego zatrudnienie jest zgodne z wizją Rodgersa.
Brazylijczyk wykonywał średnio 2,7 odbioru piłki na mecz w zeszłym sezonie. Tylko sześciu ofensywnych graczy w całej Premier League ma lepsze statystyki w tym zakresie.
Zdolność Firmino do powstrzymywania przeciwników wychodzących na pozycje do ataku oraz jego umiejętność dominowania nad obrońcami drużyny przeciwnej będą niewątpliwie dużym atutem dla Liverpoolu.
Gdzie zagra Firmino?
Przy wszystkich problemach z kontuzjami, jakie dręczyły Daniela Sturridge'a w zeszłym sezonie, fakt iż Firmino zagrał w 33 meczach na 34 możliwe spotkania Hoffenheim w każdym z trzech poprzednich sezonów, powinien sprawić, że Brendan Rodgers poczuje się trochę pewniej.
Oznacza to, że 23-latek powinien być gotowy do gry zdecydowanie częściej. Gdzie go najlepiej ustawić w zespole?
Kiedy Rodgers przychodził do Liverpoolu, chciał wdrożyć system gry 4-3-3. W spotkaniach przedsezonowych znowu widzieliśmy drużynę grającą w tej formacji. Firmino mógłby grać na lewym lub prawym skrzydle, podczas gdy Jordon Ibe, Lazar Marković lub Adam Lallana grałby po drugiej stronie boiska.
Brazylijczyk mógłby również być wystawiony jako fałszywa dziewiątka – grał w ten sposób w reprezentacji.
W formacji 4-2-3-1 nowy nabytek mógłby również grać na pozycji dziesiątki, za Danielem Sturridge'em lub Christianem Benteke.
Rodgers mógłby również ustawić zespół w formacji 4-4-2, co okazało się wyjątkowo efektywne dwa lata temu. Firmino mógłby wtedy zostać wykorzystany jako napastnik grający na szpicy – jak Sterling w 2014 roku.
Najefektywniejsze mogłoby się jednak okazać ustawienie 3-4-2-1, które zdało egzamin na początku roku. Firmino i Coutinho mogliby grać w duecie, tuż za napastnikiem.
Firmino jest trzecim najdroższym piłkarzem pozyskanym przez Liverpool w historii klubu. Mimo iż trochę czasu trzeba mu dać na aklimatyzację i przystosowanie się do nowego otoczenia, jego statystyki pokazują, że mamy wszelkie powody wierzyć, że uda mu się zgrać z zespołem i pokazać z najlepszej strony na murawie.
Oliver Bond
Komentarze (4)